W meczu ostatniej kolejki pierwszej rundy YesSport IV Ligi Podkarpackiej nowodębska STAL przegrała przed własną publicznością z liderem Wisłoką Dębicą 1 : 2. Porażkę zdecydowanie można uznać za pechową, bowiem stalowcy decydującego gola stracili w 89 minucie meczu.
Zwycięstwem w Nowej Dębie podopieczni Mirosława Kality przypieczętowali bardzo udaną rundę jesienną. Dla Wisłoki Dębica była to już siódma wygrana z rzędu - mistrzostwo na półmetku zapewnili sobie już wcześniej.
Przyjezdni wyszli na prowadzenie w 43. minucie spotkania po uderzeniu głową Karola Cieślika. Wyrównującą bramkę dla Stali Nowa Dęba w 73. minucie strzelił Arkadiusz Duda. Zwycięskiego gola dla dębiczan zdobył w 89. minucie meczu - również po uderzeniu głową - Paweł Remut.
Mimo porażki nasz zespół zasługuję na pochwałę. Piłkarze STALI wysoko zawiesili poprzeczkę i w żadnym elemencie gry nie odstawali od lidera z Dębicy. Niestety obie bramki straciliśmy z rzutów różnych, co jak widać w zupełności wystarczyło do wywiezienia kompletu punktów z Nowej Dęby.
STAL NOWA DĘBA – Wisłoka Dębica 1:2 (0:1)
Bramki:
0 : 1 Cieślik 43'
1 : 1 Duda 76'
1 : 2 Remut 89'
Stal: Kotrych – Diektiarenko, Dudek, Dudziak, Rachwał, K. Serafin (56 Rożnowski), Leśniowski, S. Serafin, T. Marek (46 Wilk), Duda, Nowak (46 Marut).
Sędziował : Metusz Nowak - Stalowa Wola
Żółte kartki : Diektiarenko, Rożnowski, Duda, Kamil Serafin
Widzów : 400
STAL
RL/MS
Komentarze