Szczeniaczków już nie ma !
Śliczności oznaczone na niebiesko zostało w Gminie. Za dwiema miedzami rozkosznie biega. Ma duże podwórko, psa własnego dużego ochroniarza i małego kudłatego kumpla do zabaw i psot.
Arczi, jeden z czwórki wyrzuconych z mamą dziś już nie musi się martwić o byt. Ma swój domek, swojego Pana, Panią i Babcię
Więc bywaj skarbie w tym domku do końca.
Rodzinie życzę radości z piesków a szczególnie z Arcziego bo nasz !
Dziękuję za uratowanie – za adopcję dzieciaka psiego.
Zdjęcia z domu obiecali. Jak tylko dostanę pokaże Państwu jak mu jest.
Kochani edukowani, proście swoich bliskich o sterylizację suczek. To takie wierne stworzenia. Nie muszą rodzić co pół roku i ich dzieci nie muszą cierpieć krajem życia.
Naszej rodzinie psiej bardzo się powiodło, Asia, Arczi, Ales, Amoroso, Aron znalazły dobre domki. Jednak nie wszystkie pieseczki mają takie szczęście. Proszę proście o sterylizację suczek, one same tego nie załatwią. Chcą być wierne ale nie bezmyślnie rozmnażane. Pomóżcie każdej suni.
Przekonujcie właścicieli suń.
Tel. kont. 506 322 496
ASIA, ADOPCJA, A MOŻE ŚWIĘTO W LESIE?
SUCZKA, KTÓRA ZAWIODŁA SWOJEGO PANA.
Bo pan jakby nie dzisiejszy, „nieświadomy”, dopuścił do krycia.
W jednej, tej samej chwili edukowany telekomunikacyjnie zgłosił i na zsyłkę wyrok wydał.
Bida wylądowała z dziećmi za kratami w lesie. Pierwsze dni były przerażające, straszny las w nocy huczał, zwierzyna poprawiała. Dzień był łaskawszy i sąsiedztwo innych psiaków milsze, dodawało otuchy. Człowiek czasem przyjeżdżał wesoły, dotykał, prowadzał na spacery i rozpieszczał smakołykami. Mijały dnie i noce, zaleczyły rany, zaufanie do człowieka wróciło. Czas do serca przytulić. Czas do człowieka dobrego iść.
Po dzieciach kochana sunia mama Asia która „zawiodła swojego pana” adopcją cieszyć się powinna.
Pokrótce napiszę, że dzieci są w domkach wymarzonych już. A Asia ?
:) Zaczęło się na uliczce zielonego, naszego miasteczka… spotkały się dwie znajome, jedna do drugiej,
B: -chodzi za mną pies.
K: -gdzie , gdzie ? gdzie ?
B: -w głowie!
Myślę, że Basia już wiedziała. Jechałyśmy akurat do przytuliska, zabrałyśmy Basię ze sobą. Na miejscu jakoś krótko się zastanawiała, doszła do gromadki psiej i powiedziała: zaczekam na Asię. A potem jak stała wolontariuszka poszła z psia rodziną na spacer.
Nadszedł DZIEŃ ADOPCJI ASI <3
Asia w przeciwieństwie do ufnych dzieci, jeszcze troszeczkę boi się. Boi się wszystkiego, boi się schodów, boi się samochodów, boi się różnych rzeczy, sytuacji. Dzień po dniu jest lepiej :)
Wizyta w Gabinet Weterynaryjny "AS" Nowa Dęba, zaopatrzenie medyczne dokonane.
Pani Basia cierpliwa, przemawia, przytula, karmi, rozpieszcza. Jest dobrze <3
PANI BASIU DZIĘKUJĘ ZA ADOPCJĘ ASI – DZIĘKUJĘ ZA WYBAWIENIE SUNI Z PIEKIEŁKA LEŚNEGO.
Ma Pani więcej miejsca w serduszku i uczuć ma Pani więcej i miłości ma Pani dużo i co najważniejsze dzieli się Pani tym wszystkim <3
Jestem spokojna o przyszłość Asi u Pani, wiem, że będzie jej jak w niebie <3 Dziękuję.
Znamy się już bardzo długo i nie mogę się oprzeć by napisać, że obie dziewczyny są do siebie podobne, drobniutkie, wrażliwe, milutkie :) coś w tym jest :) trafił swój na swojego. A teraz nic tylko cudownego wspólnego życia życzę. Powodzenia <3 <3
Basia udowadnia, że Asia jest wspaniała. Całuski ślemy dla obu dziewcząt :* na szczęście <3
16.07.2018r.
AMOROSO. Naszej malutkiej niuni las zapodał Święto!
<3 ADOPCJA <3
Ty razem uroczej dzidzi nie oparł się Damian. Słodkiej malutkiej dziewczynce psiej, pożeraczce serc.
Amoroso, dwumiesięczna malota psia, w czas optymalnym wiekowo wyszła zza krat, opuściła mamę, całusem musnęła i poszła.. pojechała…do miasta. Będzie miostowa.
Dostała dar z kosmosu >DOM OD Damiana< hahaa D.O.D
Uchylił się wrażliwy człowiek, który ma więcej miejsca w sercu niż przeciętny, więcej uczuć, więcej empatii. Nie kupił, nie miał sumienia przejść obojętnie koło bidy, ostatniej dziewczynki po mamusi Asi wyrzuconej z dziećmi. Damian wie! Wie, co w życiu jest ważne, co daje sens istnienia <3 dzielenie się,to ważne! Podzielił się Damian miejscem, ciepłem, sercem.. wiele obiecał :) I tego się trzymajmy :) Będzie już lepiej, Amoroso <3 Będą spacery, będą przytulaski, będą długie wspólne czuwania nocne przy książkach, będą tajemnice i radość <3
Wspaniała, przemyślana adopcja dokonała się i dwa istnienia na tym zyskały :)
Damian dziękuję Ci z serca całego za przyjęcie Amoroso, za jej adopcję. Życzę Ci do końca przyjemnych sytuacji i oby Wasza przyjaźń trwałą długo, do końca <3 By sunia nigdy w życiu nie musiała patrzeć zza krat na świat. I oby zawsze była przy Tobie :) jak zrośnięci :)
Kto serduszko na szczęście wyśle? Kto łapunią pomacha na szeroką drogę?
Klikamy kochani. Serdeczności dla Ciebie Damian. Oby Twoja Foczka zawsze była przy Tobie.
Tak Foczka bo śpi jak foczka i imię nowe w nowym domu zostało nadane dziś. <3
Damian! witaj w klubie KU DOBREMU.
Kilka zdjęć już z domu czyściutka, pachnąca, wykąpana, śpiąca i ze spacerku, obiecane więcej <3
tel. kont. 506 322 496
13.07.2018r.
Dziś 07.07… ŚWIĘTO maluszek ARONEK czyni.
Przyjechała rodzinka, Mama, Natalia, Kamil.
Wiktoria z Łojcem czekali w domu.
Było gorąco bardzo. Ostatnie zdjęcie dla przypomnienia z Przytuliska. Cała reszta już z nowego domu z nową Rodziną.
Maluszek drogę zniósł dzielnie. Już są w domu, wykąpali śmierdziuszka, w kocyku chwile potrzymali i już hasa po podwórku z dziećmi. Obiecali Aronkowi noce spędzać w domu. Budka na podwórku jakby wypoczynkiem od dwunożnych ma być <3 i dobrze.
Aronku trzymaj fason i honor dębski. Dobroci rodziny i szacunku życzę.
Miłej Rodzinie pociechy, przyjaciela, czujnego dzwonka i towarzysza na życie <3 życzę.
Jestem pewna, że moi kochani wierni wolo wirtualni, też pięknie pomachają Aronkowi na szczęście w nowym <3
Masz dom Aronku do końca i na zawsze! <3
Pani Mario dziękuję za adopcję Aronka. Ratuje mu Pani życie <3 To piękny przykład wychowawczy dla dzieci. Niech w tym przykładzie rosną i pokazują innym serca wielkie <3
Tel. kont. 506 322 496
7.07.2018r.
ŚWIĘTO ALES SPRAWIA W LESIE <3
Pożegnanie było mokre. Deszczem płakał las, dziewczyny Wolo też mokre oczka miały. Płakała Mama Asieńka całując na pożegnanie ALESIKA..
Chłopczyku, psi maluszku idziesz w lepszy świat, ludzie serca przed tobą otworzyli i oferują to co najlepsze w życiu PSIYJAŹŃ. Nie wspomnę o całusach, nie wspomnę o głaskach, o zabawach z dziećmi, o babci, która też łzami serdecznymi przywitała psie serce. Widać chyba jak będzie miał w tej rodzinie. Nie będę przekonywać i zapewniać. Adopcja przygotowana, dokonana.
Ile zieleni, ile słońca, ile skarbów, kamyczków, kretowisk, trawnika …bez krat i łańcucha NIGDY obiecali :)
Alesik trafił W dziesiątkę. Dom ciepły. Człowiek serdeczny. Ogród zielony bardzo duży.
DZIĘKUJĘ DOROCIE ZA ADOPCJĘ <3 <3 <3
KU DOBREMU <3 <3 <3
Pociechy, uśmiechów, psot na długie lata z Alesikiem życzę <3
Alesik ma więcej niż wymarzył. kochany maluchu, kochaj swych wybawców <3
Serducha wysyłamy z podziękowaniem dla dobrych ludzi i Alesikowi łapki na pożegnanie,nie wracaj tu ;) :*
Tel.kom. 506 322 496
12.07.2018r.
ŚWIĘTO WITA W LESIE <3
Zajechali, siostra i brat. Potrzebny piesek do ogrodu, dla mamusi. Nie chcieli kupować, pragną uratować. I Stało się. Padło na Wita. Rozczochranego, miedzianego, wesołego chłopca.
Pożegnali Wolo najczulsze i potem to już tylko bieg ku wolności z wolo Olcią wprawioną już w te dolnoloty.
Jedziemy.
W nowym domu i ogrodzie biega, szuka, węszy a ponad wszystko siada przy stopach Pani Mamusi i koniec. Pozamiatene! Wielkie szczęście w nowym. Byłam widziałam potwierdzam.
Warunki wspaniałe , dużo pracy, zajęcia. Za ogrodzeniem piękna sunia kokietuje. Szczęście przelewa się uśmiechem :)
Bądź szczęśliwy Wit w domu AMORek czy Azorek :)
Pani Mamusi pociechy z towarzystwa Amorka do cichych rozmów i na spacery w lesie.
Chłopakowi szacunku człowieka i będzie dobrze. <3
Dziękuję Państwu za Adpcję, za wyrwanie, uratowanie psiny z leśnego ciasnego kojca <3
29.06.2018r.
Wypracowany serduchem dzień nadszedł.
*MAMY* ŚWIĘTO* HA!!! WIESIO *ŚWIĘTO SPRAWIŁ*
Goście umówieni z wnuczusiem Tymonkiem przyjechali.
Wypatrzyli wcześniej na fb. przemyśleli, zaprosili, zdecydowali, podpisali, zabrali.
Zabrali i dom dali dobry, ciepły serdeczny. A Wiesiu jak to Wiesiu, wypadł z kojca poprzeciągał co mógł i co się dało i zasiadł na kolana pięknej wolo Olci. W pogaduchy się wdał z towarzystwem. Panowie za głowy się łapali jak z tym pasibrzuchem sobie poradzą?
Tymonek miał decydujące zdanie i zabrali urwisa Wiesia do domku. Za trzy miedze pojechali. Pojedziemy i my za nimi za jakiś czas :) Atmosfera miła jak ludzie. Pan Michał i Pani Janina pogodni do wakacji się szykują: troje wnuków i czwarty prawie wnuś Wiesio, umilać czas będą całe dwa miesiące. Takie to perspektywy wesołe na niedaleką przyszłość.
Będzie, będzie zabawa! Będzie się działo! Będzie głośno, będzie radośnie. Łopa! hej!
A potem błogi spokój na ranczo ludziom i Wiesiowi zostawią.
Tymczasem życzymy Państwu adoptującym pociechy z Wiesia, a Wiesiowi dobrego człowieka. To wystarczy <3
<3 D Z I Ę K U J Ę Z A A D O P C J Ę
tylko wielkie serca wiedzą, jakie to szlachetne dać szansę na życie w rodzinie porzuconemu, skrzywdzonemu zwierzęciu.
D Z I Ę K U J Ę Z A A D O P C J Ę <3
28.06.2018r.
MaM dla Państwa niespodziankę <3
<3 DANKA ŚWIĘTO CZYNI DZIŚ <3
Danka znaleziona w lesie przez Piotra na pierwszych dwóch zdjęciach w dniu znalezienia.
Był pierwszy październik.
Cała reszta fotek z dnia dzisiejszego ŚWIĘTA ADOPCJI <3
Kochani DANKA poszła do Danki, jednak od dziś będzie w domu wołana Doris.
Pani Danka, Dance zagwarantowała cały hektar wybiegu, pracy, miłości, kąpieli w stawie i wiele innych atrakcji.
Kiedy spotkały się dwa serca zaiskrzyło bardzo i kiedy dziś dostała w ręce smycz z Danką to już wiedzieliśmy, że nie odda <3
Pani Danka postanowiła dać Dance dom i wiele więcej niż dom. Przytuliła szeptała do ucha, obiecywała i STAŁO SIĘ :) ADOPCJA.
To nie stało się tak na pstryknięcie paluszkiem jakby ktoś myślał. Nie. To jest przygotowane, sprawdzone, przegadane, podpisane i dziś wreszcie nadszedł czas :) biegusiem z ranczo po pieseczka w NOWE <3
O Dankę się nie martwię ADOPCJA DOKONANA, UDANA.
Dziękuję Pani Danusiu :) za wyrwanie suni z miana bezdomnej, za szansę dla niej na przyszłość. To delikatna psia dziewczynka potrzebuje uczucia i zajęcia, spełni Pani wszystkie marzenia. A Pani… już wiem, bo widziałam zadręczy ją Pani miłością ale niech ma zasłużyła :) <3
Ktoś wyrzucił, ktoś zły. Nie wracajmy do przeszłości. Dzięki Piotrowi Danka nie zginęła w lesie, doczekała się wolności, miłości człowieka i to się teraz liczy.
Dziękuję wszystkim Wolo za troskę, za spacery, za rozpieszczanie, za serca. Jesteście wspaniali! Psy od nas wychodzą bardzo uczuciowe dzięki Wam :) <3
Danusię musimy pięknie pożegnać. Farewell, kochana nie wracaj tu więcej :)
4.06.2018r.
ŚWIĘTO W LESIE <3 TOSIA MAŁA BOHATERKA <3
Mała kochana psinka, kręciołek, niezwykle miła, niezwykle przyjazna.
Kochana TOSIA <3
Do ludzi do psiaków jest cudownie nastawiona , ona kocha wszystko na tym świecie.
Dziś miała szczęście dostać z kosmosu domek. Gdzie ludzie wypełnili pustkę po poprzednim piesku nie łzami, rozpaczą I szlochem. Dają szanse biednemu bezdomnemu. Jakie to wspaniałe, że nie sprawiają psinie zza tęczy kłopotu, by nie patrzył na ich rozpamiętywanie tylko pokazują, że siostra mniejsza jest w potrzebie i będzie szczęśliwa z nimi i to właśnie jest mądrość i radość z tej i drugiej strony. Bardzo Państwu DZIĘKUJĘ ZA TĄ PIĘKNĄ ADOPCJĘ.
Życzę pociechy z Tosi, niech wnosi uśmiech, ciepełko na nóżki i obowiązek ruchu jak do dzieciaczka, ku zdrowiu.
Tosiu, a ty psotami dokazuj i nie dokazuj, tak po równo :) to wspaniały dom, odpowiedzialny i godny. Wiem, jestem pewna Tosiu, że trafiłaś wspaniale.
Kto wyśle serduszko Tosi albo choć łapkę na szczęście? Ja pierwsza :) zapraszam <3
Powodzenia Tosiu maluszku wesoły. Bardzo się cieszę BARDZO <3
Dziękuję Pani Iwonie i Wiesławowi za pomoc <3
3.06.2018r.
<3 NIUŃKOWE ŚWIĘTO <3 ŚWIETO NIUŃKOWE <3 Wiola <3 MATI <3
Przytulisko w lesie.
Było różnie. Były burze i deszcze, słońce płonące i zimy mrożące, nocami i dniami była samotność i niewyobrażalny strach.
Pojawiała się Wolo Wiola, przemawiała, dotykała, walczyła. Opór padł.
Wszyscy Wolo kochają NIUŃKA, ja to wiem. Dali Niuńkowi towarzystwo, wsparcie, obserwacje, spacery, tulenie, zabawy, nadzieje i marzenia. Miłość i kochanie. Kokietki psie Julcia i Justynka :) wyryły w sercu ślad najmilszy <3
DZIĘKUJĘ to za mało. Sto, tysiąc razy DZIĘKUJĘ za opiekę nad tym wspaniałym pieskiem.
NIUNIEK <3 SKARBIE, CHŁOPCZYKU PSI, DZIŚ PO CIEBIE ZAPUKAŁ KTOŚ, KTO DA CI NAJWAŻNIEJSZE – MIŁOŚĆ CZŁOWIEKA I DOM.
Trudno przełyka się łzy gardłem ściśniętym niemocą kilku lat.
Przepraszam cię piesku, że tyle czekałeś, że nie wybrałam ci wcześniej domu. Uwierz, walczyłam o ciebie cały czas. Widać tak miało być.
DZIŚ WIEM, ŻE CZEKANIE BYŁO KONIECZNE – LEPSZEGO DOMU DLA CIEBIE NA CAŁYM ŚWIECIE NIE MA !
Z Przytuliska dziś umyka jedyny król, szef nad szefy, ostoja dobroci i szacunku.
TO PIES NAD PSY, TO NIUNIEK , MORDKO TY MOJA <3
Adopcja, przykładna, wspaniała.
Pytanie może jedno! Kto zabiera NIUŃKA? Najbardziej kochanego psa w Przytulisku? Urodnika, żartownisia, casanovę. KTO?
Niuńka zabiera Wolo Wiola i Wolo Mati. I wszystko na temat. Wieka radość i ściśnięte gardło niemogące przełknąć łez szczęścia. DZIĘKUJĘ. Kto zna Niuńka wie o czym piszę!
Nie będę Państwa przekonywać Niuniek ma najlepszy dom na świecie i na pewno pokażę to w postach później. Będę go odwiedzać, pytać niepotrzebnie, jak ci tu? A Niuniek odpowie ..hahauuboskomituuu:)
<3 D Z I Ę K U J Ę <3 W I O L I <3 D Z I Ę K U J Ę <3 M A T I <3
<3 SERCA WASZE NIE MAJĄ GRANIC DOBROCI <3
<3 T R Z Y M A J S I Ę N I U N I E K <3
Wszystko co dobre przed nami <3 <3 <3 <3
31.05.2018r.
> Sandra < Sunieczka maleńka spod baraku starego tartaku, jedna z piątki zamyka peleton adopcyjny :) tych szczeniaczków.
Sandrunia śliczna, maleńka, ufna, tulaśna dziś wpadła w ramiona pięknej, wrażliwej dziewczynki Agatki <3
Radości nie było końca, łezki szczęścia się kręciły i zapierały dech.
Tych wzruszeń nie mamy nigdy dość <3
W Przytulisku, miłością maluchy ogarniała Wolo Klaudia <3 pożegnała Sandrunię przy adopcji Wolo Lila <3
Nad całością łapkę trzymała mama Małgorzata, brat Sebastian a bohaterką adopcji była Agata, której to Sandra podbiła serce. Agatko kochaj do końca. Podziękuj swojej mamusi i tatusiowi za cudne wychowanie, za czułość i empatię. ZA RATOWANIE !
Wspaniała, przykładna rodzina nie kupują – ADOPTUJĄ
DZIĘKUJĘ ZA TĄ I WCZEŚNIEJSZA ADOPCJE :* SEBASTIAN DO SERCA PRZYTULIŁ STASIA <3
KOCHAMY WAS – WITAJCIE W KLUBIE <3
KU DOBREMU <3
Tel. kontakt. 506 322 496
17.05.2018r.
Dziękuję Agnieszce za sprawdzenie domu, za poręczenie 💪💪
Dziękuję za ADOPCJĘ dubeltową dwóch sióstr, kochanych maleństw, urodzonych w niełasce pod starym opuszczonym barakiem tartaku.
Nie zdążyły zdziczeć, nie zginęły.
Kochani udało się wyzbierać i przytulić do serc szczerych, dobrych.
<3 Pani Iwonki i Babci Lucynki <3
<3 <3 D Z I Ę K U J Ę <3 <3
16.05.2018r.
> IWONKA < już w domu SOFII <3
Zdjęcia mamy z domku. Iwonka teraz ma na imię Sofii. Pani Kamila napisała:
Sprawia dużą radość, jest pocieszna, uwielbia zaczepiać Odiego (domownik, bardzo duży pies).
Sama radość z naszych zwierzaków ... próbowała zaprzyjaźnić się z królikiem ale ostatecznie odpuściła.
:) Tak się prezentuje Nasza Sofii :)
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
Pozdrawiamy zwierzolubną rodzinę <3
Kto poślę łapeczkę z uśmiechem ? Przytulamy malutka Sofii
🐶👶😍👍
THX AS. Gabinet weterynaryjny. Sączawa A. <3 <3 <3
Tel. kont. 506 322 496
16.05.2018r.
IVANKA <3 Już w Domu LALA
Pisze jej Pani: Jest strasznym przytulaskiem. Szybko się zadomowiła.
Jest tak ruchliwa, że ciężko ją uchwycić na zdjęciach.
Córcia ją chwileczkę do zdjęcia zatrzymała. Cudne dziecko, śliczny piesek, Będą się razem wychowywać, przytulać, biegać, ratować..
Dzieci stają się wrażliwsze, odpowiedzialne przy zwierzątkach.
Psiaki również stają się odpowiedzialne za człowieka i jego dzieci <3
Kto się zgadza zostawia łapkę pod postem i całusa wysyła dziewczynce i jej pieseczkowi Lali <3 :* <3 :* <3 :* <3 :*
Dziękuję za DOPCJĘ IVANKI-LALI. Czekamy na więcej zdjęć <3
Do adopcji w Przytulisku gotowa jest Tosia, malutka 3,5 miesięczna dziewczynka, Mariolka ok 2 l śliczna panna, Sewa jak don juan wspaniały średni energiczny pies, Niuniek kochaś, Danka cudna owczarka….
Tel. kont. 506 322 496
15.05.2018r.
IGA w nowym domku! Jest TINKĄ
Ma swój gryzaczek i kołderkę. Jej Pani oszalała na jaj widok. Mówi, że ptasiego mleczka jej nie braknie. Już jadą kupić całą wyprawkę <3
Szacunku i miłości w obie strony :) nic więcej nie trzeba :)
Komu na sercu leżało ratowanie życia wyrzutków kartonowych? Zostaw łapkę pod postem IGI-TINKI, życz im radości do końca <3 👍
14.05.2018r.
>IDALIA <
Pani Idalii pisze:
„Dzień dobry, Idalia teraz nazywa się Poo. Już się zupełnie zadomowiła jak widać. We wtorek idziemy na szczepienia, a w czerwcu planujemy pójść z nią do psiego przedszkola <3 Jest prześliczna. Wszyscy w rodzinie za nią szaleją :) ”
Pani Mario, bardzo dziękuję za adopcję Idalii-Poo.
<3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 Serdeczności <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
ps.Pani Maria przyjechała po Poo z Warszawy
13.05.2018r.
A Może by tak ŚWIĘTEM Państwa ucieszyć?
2.05 br. IZA przywieziona w kartonie z czwórką rodzeństwa do Dr.Wet. ASa Sączawy.
Medycznie, uczuciowo ogarnięta już jest w nowym domu.
Pisze jej Pani: Iza obecnie przyzwyczaja się do imienia Lea. Bardzo pogodna wesoła i grzeczna. Bez problemu nawiązała wspólny język z kotem i starsza suczka. Jej zabawy dają nam wiele radości i śmiechu. Serce za serce, tak można określić wdzięczność pieska za nowy dom.
Nic dodać nic ująć :) Aniu, Pani Aniu kochamy Waszą całą rodzinkę za tą adopcję <3 <3 <3
Komu uśmiech na buzi zagościł w tej chwili ? Proszę dobry lajk posłać LEI wprost do nowego domu <3
13.05.2018r.
Sławek <3 ŚWIĘTO <3
Maciupeńki, mahoniowy pieseczek. Z maluteńkim ogoneczkiem.
:) Sławeczek :)
Spod podestu starego tartaku dziś pojechał w nowe.
NOWE!
Tak więc mamy ŚWIĘTO w leśnym Przytulisku.
W Przytulisku był chwilę. Na szczęście!
Przed wyjazdem Pan Dr. Wet. AS zaopatrzył w niezbędne medycznie i zaprosił na następne za tydzień.
O nowe zatroszczyła się Ewa, Adaś i Lilianka.
Piesiu od razu przypadł do serca Adasiowi. Tuż po kąpieli pobiegł do Lilianki przytulić się spać.
Ewuniu, Adasiu, Lilianko pilnujcie i kochajcie FIKUSIA. W nowym domu nasz Sławek tak będzie miał na imię.
Radości życzę nowym właścicielom i miłości życzę Fikusiowi.
Dziękuję za ADOPCJĘ, dziękuję za przytulenie do serca psa. Fikuś został w naszym miasteczku :)
Kto z Państwa wyśle serduszko czy papatkę w NOWE – zapraszam <3 👍 <3
Tel. kont 506 322 496
11.05.2018r.
Kochani uśmiechać się mocno, uśmiechać!
<3 ŚWIĘTO W ZIELONYM MIASTECZKU <3
Stasiu ma dom. <3 <3 <3
Rodzina przykładna, dzieci odchowane.
Marzeniem Seby i Agatki był piesek czarniutki podpalany.
<3 JEST STAŚ <3
Warunki w domu spełnione. :)
Widziałam na własne oczy jak się cieszyli, ile uśmiechów, ile obietnic :) nawet łezka szczęścia popłynęła. Rodzice zgodnie zobowiązali się do reguł adopcji.
Stasiu - piesiu malutki to oaza spokoju i miękkości.
Dziękuję pięknie za ADOPCJĘ STASIA – zmniejszanie bezdomności i szacunek dla mniejszych.
Jeśli adopcja przypadła Ci do serduszka, prześlij lajka na drogę małemu Stasiowi <3
Tel. 506 322 496
10.05.2018r.
KOCHANI ŚWIĘTO MAMY, DZIŚ BOHATERKĄ JEST OLCIA <3
Już, wieczór zamyka pracowity dzień, a ja śpieszę na gorąco by o świcie każdy mógł uśmiechem przyjąć tą wiadomość i iść do pracy z poczuciem dobroci. Są wśród nas ludzie ANIOŁY.
Ciepli, uśmiechnięci, serdeczni, spokojni. Czymś nadzwyczajnym przemawiają do psiny, która wcześniej na widok człowieka cierpła w oddaniu. Dziś poddygiwała, zachęcała łapeczką do głaskania, całuski rozdawała. Szczęśliwym uśmiechem kraty kojca otworzyła szeroko.
Co to znaczy „oczami psa”? Myślę, że to właśnie podejście Bartka i Agi. To uniżenie do poziomu oczu pieska i przekonanie, że nie jestem wielki, nie trzeba się bać. Jestem przyjacielem, jestem tu dla ciebie. JESTEM TU DLA CIEBIE <3 serduszko dla ciebie <3
I tak się to zadziało dziś. Zaufanie, spokojnie zdobyte, mimo natręctwa innego małego kręciołka Tosi, Oleńka dziś w ramiona wpadła i koniec.
Jakby ktoś pytał.. Adopcja przygotowana, uświadomiona, podpisana i dokonana.
Dziękuję za adopcję Olci kochanym młodym ludziom: AGNIESZCE I BARTOSZOWI <3
Tu o miłości, zaufaniu, oddaniu nie muszę pisać, to wspaniali mądrzy , młodzi ludzie.
Co prześlemy Olci na szczęście ? łapeczkę czy serducho? Wybór do Was należy kochani Wolo wirtualni. Klikamy, lajkujemy :) :)
Przy okazji proszę spojrzeć w głębię obrazów, tam została jeszcze jedna psineczka TOSIA. Malutka kokietka do kochania i na spacerki. Tosia poleca się do dobrego człowieka <3
7.05.2018r.
Obiecana relacja z wczorajszych spacerów o zakochaniu :)
ŚWIĘTO <3 MAMY <3 ŚWIĘTO
W kilku ostatnich postach niedzielnych wycieczek pojawiła się Grażyna. Uczuciem uniżonym do braci mniejszych chciała pomóc. Chciała przywieźć poczęstunek i wyprowadzić na spacer. Taki był cel Jej przyjazdów. No i bardzo dobrze, każda para rąk do pracy w Przytulisku mile widziana :)
Tak byłoby dalej gdyby nie strzał amora między sercami Grażyny i Marzeny!
Stało się!
To nie było przypadkowe hopa siupa :) , to było przemyślne i rozsądne.
ŚWIĘTO MAMY KOCHANI!
Grażyna zaadoptowała Marzenkę :)
Przygotowane, podpisane.
Grażyna ma miłość, ma spacery, więcej tlenu i co tu dużo pisać przyjaciółkę psią <3 Marzenka na DOM <3
Dziękuję Grażynie za adopcję Marzenki – jednej bidy zza krat wyrwanej. Dziękuję!
Kochani moi Wolo wirtualni, łapki i serduszka zostawcie pod postem na szczęście dla Grażynki i Marzenki niech się im wiedzie.
7.05.2018r.
Arthuro i Katherine dziś przywieźli rodziców do Przytuliska.
Powodem jest TEODOR v TEOŚ v MUDZIN v CZARNUSZEK .
KOCHANI ŚWIĘTO MAMY !!!!
Rodzina układna, przykładna, prawa. Rodzice i Państwo młodzi wielkie, szczere serca przywieźli na dłoniach. Nie chcą kupować nówki, chcą ratować <3 chcą ratować, przytulić, szanować i zarzekają się …Będzie mu dobrze u nas :)… długo, długo do końca :) ..
Teoś kochany, ulubieniec Wolo Klaudii dziś poszedł w nowe. Nie mogło jej braknąć przy tej adopcji, ( beczała, beczała). Wiem, że jest wiele osób, którym na sercu leżało Teosia życie. Wiem, że wielu z nas niezmiernie ucieszy się z dzisiejszej ADOPCJI. To wspaniała nowina w przytuliskowym światku. Wszyscy WOLO wiedzą <3 <3 <3 jakie to szczęście dla tego pieska.
TEOŚ kochany już w nowej rodzinie będzie Azorkiem ( pięknie) taka tradycja szczęściarzy w tym domu jest :)
Wolo Klaudii zęby nie znikają z uśmiechu czyli JEST RADOŚĆ <3
Kochani, kto z was życzy Teosiow-Azorkowi szczęścia ?
Cztery ostatnie zdjęcia już z domu <3 Dziękuję <3
DZIĘKUJĘ ZA TĄ PIĘKNĄ ADOPCJĘ WSPANIAŁEJ RODZINIE <3 <3 <3 <3 Dla nich też serca ślemy wszyscy kochani. To wspaniały przykład na ratowanie bezbronnych zwierząt :* Dziękuję :*
:) :) :) :) :) :) :) :) <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
Tel. kont. 506 322 496
4.05.2018r.
Moi kochani pytanie mam na dziś:
Kto złapał drugi koniec smyczy Bogusia?
Bogusia każdy w miasteczku zna :) :)
JEST ŚWIĘTO !
BOGUŚ JEST DZIŚ POWODEM DO RADOŚCI <3 <3 <3
ŚWIĘTO- ADOPCJI <3 <3 <3
Bogusia wypatrzyli, zakochali się, przyjechali, zapoznali i odjechali.
Poważna, odpowiedzialna decyzja, przedyskutowana, sprawdzona, dopięta. Znów przyjechali dzisiaj.
W kojcu z Bogusiem posiedzieli, obiecali mu coś, wyszli, pobawili się w zielone i podpisali.
Zapakowali Bogusia, przytulili i pojechali do dziewczynki psiej LILI, identycznej niczym siostra, która została przy domeczku. To już było drugie ich spotkanie <3 Właściciele z radością przesłali zdjęcie i filmik z domu z podpisem:
Jest radość. Wszyscy są szczęśliwi. :) <3
DZIĘKUJĘ MIRECZCE I BARTŁOMIEJOWI ZA ADOPCJĘ BOGUSIA <3
<3 JEST RADOŚĆ, WSZYSCY SĄ SZCZĘŚLIWI <3
Papatki ślemy życzliwe oby im się wiodło pięknie.
tel. kont. 506 322 496
3.05.2018r.
ŚWIĘTO PODWÓJNE PROSZĘ SZANOWNYCH PAŃSTWA
Jako, że nie mamy drukarki w ręce wpadł nam pomocnik zwany kalką.
A dziś kalka się przydała! Święto podwójne i pisania moc było.
LUDZIE ŚWIĘTO MAMY PODWÓJNE – DWÓM DZIEWCZYNKOM KOCHANYM , WYRZUCONYM BRUTALNIE W LAS KOSMOS ZESŁAŁ DWIE GWIAZDKI SZCZĘŚCIA NA RAZ :) JEDEN DOM!
DOM Z RODZICAMI, Z DZIEĆMI, Z NOWYM KOJCEM DLA BEZPIECZEŃSTWA, Z NOWĄ BUDKĄ DO LENIUCHOWANIA I WSPANIAŁĄ ATMOSFERĄ RODZINNĄ I TLENEM LEŚNYM SOSNOWYM I…. KU ZDROWOTNOŚCI :)
CZESIA w nowym domu MIKĄ będzie, AGA – KULKĄ.
Tak zdecydowała rodzina i niech im tak będzie <3 <3
Głowa rodziny Pan Rafał od poniedziałku nowiutki kojec dla bezpieczeństwa montował, nową budkę dla dwóch do leżakowania popołudniowego przygotował, cały ogród do wglądu i przeglądu gotowy. Teresa pani domu miseczki wiadereczka na wodę pucuje i opowiada Piotrusiowi i Kacperkowi o nowych braciach mniejszych przybyszach z wyrzutni leśnej do kochania. <3 <3 Zapowiada się raj na ziemi <3
Skąd się tacy ludzie biorą ? Wiem na pewno rodzice pięknie wychowują i niosą w życiu szacunek i miłość do bliźniego i życia innych istot. Dzieci się uczą, jak gąbka chłoną dobro i żyją ponad czas uczciwie, zgodnie, przykładnie.
Ogarnięte, zaszczepione jadą w nowe, dobre, życie <3
Przytulamy rodzinę, DZIĘKUJĘ pięknie za dubeltową adopcję cieszę się niezmiernie bo to dobroć serca daje nadzieję na dalsze przytulanie dwóch wiernych sobie suń. Z wywiadu przed adopcją nie usłyszałam jednego słowa zwątpienia w tą rodzinę, jestem spokojna. Kontakt obiecany, zaproszenie przyjęte C'est la vie
Rafałowi <3 i Teresie <3 , Piotrusiowi <3 i Kacperkowi <3 dziękuje za uchylenie się nad bidami. Dziękuje za ciepłe serca i światłe umysły, dziękuję za dom i troskę jaką ogarną te niewinne skarby DZIĘKUJĘ <3
Jeśli Państwo mogą, proszę zostawić łapkę, serduszko na szczęście pod ta podwójną adopcją. To szczególny dzień, to wyjątkowa moc :) DZIĘKUJEMY kochani: Teresie i Rafałowi.
Wielkie dzięki Pani Basi za opiekę w niełasce leśno garażowej obu suczek. <3
Tel. Kont. 506 322 496
26.04.2018r.
07.04.18 HERMA
(EDYT. Herman został u Moniki i Marcina)
Jest taki piesio na tymczasie dziś.
Biegusiem , biegiem biegał pod Biedronką zaglądając wszystkim ludkom w oczka. Potem biegusiem z koleżką wzdłuż Rzeszowskiej ścieżką rowerową… też biegł, dalej Oś. Kościuszki lotem ogarnął po koniec torów, krajem na kolejowej się zatrzymał i ostał tymczasowo.
Tymczasowo u Moniki i Marcina zakotwiczył (iiiiiii) CZA zapytać cały świat, CZYJ ON?
Chudziutki z kosteczkami na wierzchu, z pasażerami w ciałku różnej wielkości pcheł niezliczonej ilości i kleszczy dziesiąt. Dobrze, że loki ma niczego więc rozpacz dla oczu ukryta.
Jest OK. Tymczas zadbał, dba i zadba. <3 DZIĘKUJĘ M&M <3
(Skąd się tacy fajni ludzie biorą? Mama, Tata dobrze wychowali <3)
Tel. kont. 506 322 496
7.04.2018r.
więta, święta i my święto mamy też!
Nic nie jest proste w te dni. Czas czekania na cud.
Prosta jak przyroda jest dobroć serca wielu dobrych.
W cichości dziś, w dniu wyjątkowym, skromnie napiszę o adopcji jaka spotkała naszego wyrwanego z objęć krzywdy maluszka Johna <3
Podkurowany medycznie zawinięty w kocyk, pod pachę wciśnięty bez protestów powędrował w swój i Joli świat. W domku już ma swoje legowisko, przytulankę łosia też i uczucie wyrozumiałości od dwóch pań. Bożena i Jola to opiekunki od dziś Johna <3 niech się im wiedzie <3 <3 <3
DZIĘKUJĘ ZA ADOPCJĘ I WYZOLENIE ZZA KRAT MALUCHA <3
W te święta, święto mamy! Dom mamy i radość mamy! Powodzenia kochane dziewczyny. Skarbie malutki bądź w tej rodzinie szczęśliwy <3
Kto życzy maluszkowi szczęścia w nowym ?
Lajkuj dobry człowieku :) 👍👍👍
Róbmy dobro, całej przyrodzie będzie lżej.
30.03.2018r.
27.03.2018 ŚWIĘTO NAD ŚWIĘTAMI <3
Kto dziś był w lesie bohaterem ?
MAKARY! W NOWYM DOMU - TOBI <3
Jestem pewna, że to najlepszy dom na świecie dla naszego kochanego Makarego.
Serce i drzwi otworzyli Pani Alicja, Agata i Pan Grzegorz. Wyrwali świadomie z kojca leśnego do domu pełnego dobroci.
Makary wiedział, że wychodzi! Tulił się i szczęśliwie pojękiwał, popiskiwał śląc uśmiechy szczere we wszystkie strony świata.
Dom rodzinny sprawdzony, dom z doświadczeniem rasy, dom pełen miłości i oddania. Dom cichy, spokojny, żądny spacerów i dawania dobra. Bez niespodziewanych bodźców.
Chcą być oczami i przewodnikami Tobiego do końca.
Obiecali przesyłać informację z życia Tobiego, więc śledźmy historię niewidomego wyrzutka z rowu.
Śledźmy też jego zmianę na lepsze. Już jest po kąpieli i czesaniu, a jutro nowe czeka na rodzinę i psa Tobiego.
DZIĘKUJĘ ZA ADOPCJĘ PANI ALICJI, AGACIE, PANU GRZEGORZOWI. TO WSPANIALI LUDZIE, DZIĘKUJĘ.
Kto z Państwa chciałby przesłać uśmiech, serduszko? Kto z Państwa życzy rodzinie powodzenia? Kto śle całusy Agacie za wybór przyjaciela? Kto po prostu prześle dobre słowo? Zapraszam pozdrówmy naszych wspaniałych adoptujących, naszych nowych przyjaciół v psijaciół <3 A może słóweczko do Makarego/ Tobiego ktoś?
My Wolo jesteśmy szczęśliwi. Dzień przyniósł cud adopcji.
Dziękuję Klaudii za pomoc w adopcji, dziękuję Olo za pełną kontrolę nad wszystkim <3
Proszę Państwa dziękuję za niesamowitą ilość udostępnień 4.300 tylko na profilu. Ponadto następne setki na grupach i innych portalach ogłoszeniowych. To niesamowity odzew na błaganie o dom. Propozycji było bardzo, bardzo dużo. Dziękuję Państwu za dobre serca, za uczucia jakie przelewaliście w stronę Makarego. Dziękuję za wyrozumiałość i zgodę ze mną, że wybrałam dom najlepszy na świecie. Trzymajmy kciuki za skarba :) Powodzenia.
Edyt:
RUBI - SZWĘDACZKA - W DOMU :)
******************************************
CZYJA ?
Szukamy właściciela ślicznej suni. Proszę odebrać wędrowniczkę :)
Nasze imię identyfikujące urodnicę to EMANUELA <3
UDOSTĘPNIJ - POMOŻESZ <3
ThxKlaudia <3 za wyłapanie i opiekę <3
Tel. kont. 506 322 496
ŚWIĘTO !
<3 W RAMACH PRZYTULISKA :)
PAWEŁ DZIŚ ZMIENIA STATUS ZAMIESZKANIA. I IMIĘ NA PUTIN / PUTEK
Pamiętacie Państwo pięknego Pawełka z 02.03.br ?
Miał szczęście być tylko kilka godzin w Przytulisku. Zaraz został zabrany do DT Pana Marka.
Minęły trzy tyg. To był czas ogłoszeń i szukania właściciela.
Nikt nie upomina się o Pawełka, więc mówię do Pana Marka - szukamy domu Pawełkowi.
Odpowiedź była krótka: -NIE, ZOSTAJE U MNIE !
Tak ! Pawełek skradł serce człowiekowi i DT (Dom Tymczasowy) staje się DS (Dom Stały). PUTIN. Amen. Pozamiatane.
PUTIN całą paszczą ogrodnikiem jest. Dogląda miedzy, dogląda orki, dogląda robaczków na krzaczkach. Jest też spacerowiczem leśnym i wielbicielem śnieżnych kąpieli. Jednak najbardziej lubi w oczka zaglądać swojemu Panu i odgadywać ile w tych oczach jest marzeń do spełnienia <3 Czy teraz iść przed czy za Panem, czy przynieść panu pantofle czy wszystkie buty do legowiska, pyta bezgłośnie czy podzieli się z psiną śniadaniem, czy pozwoli wejść na kanapę bo mięciutka i pachnie najważniejszym, pierwszym w tym stadzie :)
Na spacerach w bezpiecznych miejscach z zaufaniem linkę ma odpiętą, wybiegany wraca uśmiechnięty, nochalem i jęzorem dyskretnie dziękuje. Jest bardo grzecznym, porządnym pieskiem, towarzyszem oddanym i niezastąpionym powiernikiem :)
TAKA TO DZIŚ SYTUACJA JEST ! <3 <3 :) :)
Trzeba dopilnować procedur i dopiąć guziczki wszystkie.
Dom wspaniały, odpowiedzialny, szczodry. Pies w raju.
ADOPCJA DOKONANA, PODPISANA.
<3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
PANIE MARKU DZIĘKUJĘ ZA POMOC DOMEM TYMCZASOWYM DLA LAURY I PAWEŁKA.
DZIĘKUJĘ ZA ADOPCJĘ PAWEŁKA / PUTINA <3 DLA PRZYJACIÓŁ PUTKA <3
Na koniec proszę Państwa wszystkich Wolo o serduszka na nową drogę, na szczęście <3
KU DOBREMU – WSZYSCY ODMIENIAMY ŻYCIE BEZDOMNYM <3
Tel. kont. 506 322 496
22.03.2018r.
KLEMENS ŚWIĘTO CZYNI DZIŚ ! <3
Kochani, worek szczęścia rozwiązał … się :)
Za rodziną Dzidki, mały Klemensik ruszył w dal życiową na razie na Tymczas do pięknej Pani Magdaleny, pięknego Pana Andrzeja.
Och jak to dobrze, że są tacy ludzie w naszym pięknym, zielonym miasteczku, którzy nie mogą przejść obojętnie obok malucha uwięzionego za kratami głęboko w lesie. Uchylili swe uczucia i zaoferowali pomoc i DT dla bidy.
Maluch jest grzeczny, nie schodzi z rąk, trzyma się pazurkami obunóż i całusy rozdaje na wyścigi :)
Myślę , że walczy o przetrwanie i chęci wyraża jak umie najlepiej… do domu chcę, do domu !
Jest niespotykanie miły, tuli się cały czas, nie odstępuje człowieka na pół kroku, wszędzie jak cień cichutko popędza. Kochaniutki szkrab już boi się o jutro i byle jak najdalej od zasieków przytuliskowych.
Klemensik już w nowym domku wykąpany, owinięty ręcznikiem, przytulony przymyka oczka ze zmęczenia i nadmiaru wrażeń.
Pozdrawiam Madzie i Andrzeja, dziękuje za przytulenie Klemensika <3 <3
Póki co jesteśmy w kontakcie. SERDECZNOŚCI.. serduszkami i łapkami ślemy do DT Klemensa
Tel. kont. 506 322 496
19.03.2018r.
ŚWIETO !!! ŚWIĘTO !!!
<3 DZIDKA MA DOM <3 ATOM MA DOM <3
ZDZISŁAWA. U nas krótko DZIDKA :) nasza kochana wojowniczka o wolność, normalność i równowagę. Od uwięzienia w kojcu wydarzyło się wiele w jej życiu. To sunia bardzo rezolutna ! Zaufała , pokochała, chciała współpracować z Wolo. Zna wszystkie komendy, ma w sobie ciepło, mądrość, rozwagę.
Wybierała miłości oddając to samo.
Dziś pragnę Państwu przekazać nowinę niecodzienną.
DZIDKA DOSTAŁA OD KRYSTIANA GWIAZDKĘ Z KOSMOSU – DOM .
To nie koniec ŚWIĘTA DZIDKI. DOM dostał również jej synuś Atom.
Wielki, ufny, zmieniający barwę z białej na biszkopcika lub tofika Atom :)
Z rąk wybawcy chętnie zasiadł na kanapie samochodu i jedzie :)
Duża Dzidka bez namowy również zasiadła i pojechali.
Brak słów szczęścia i suszenia zębów końca nie było …uśmiech nie schodził nikomu z twarzy.
ADOPCJA TO BARDZO WYJĄTKOWY MOMENT,
A DUBELTOWA TO DOPIERO WYJĄTKOWA
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
Przygotowana wcześniej adopcja odbyła się szczęśliwie.
Życzę Krystianowi radości z posiadania cudnych psów. DZIĘKUJĘ♥
Psiaki mają dom, podwórze ogrodzone, w koło las, śpiew ptaków i obiecany szacunek w co nie wątpię. 🏠🐶🐾🐕😍
BRAWO KRYSTIAN MOC JEST Z TOBĄ I MY Z TOBĄ !
Tak więc dziś Kochani klikamy na szczęście Dzidce i Atomowi. Słodkie serca ślemy <3
18.03.2018r.
ROMEK <3 IDZIE W ŚWIAT <3
Wiem Romuś, że chcesz być najszczęśliwszym psiakiem na świecie. Gwiazdy bym chciała ci z nieba dać.
DZIŚ ŚWIĘTO SPRAWIASZ NAM <3 SWOIM MARSZEM W ŚWIAT.
Trzecia psinka Dzidki - Romek idzie do nowego domu. Za miedzę gminy.
Omówione, umówione, czas nadszedł, podpisane, obiecane . Przytulony, …nasz ty !
Dziś nadszedł dzień w którym szczęście wzięło na ręce Romka <3 Podróż zaczęła się od przytuleń naszej najmłodszej Wolo-Wojowniczki ( ratującej psiaki) <3 Izabeli. Izka dowiozła maluszka do umówionego miejsca. Tam też spotkała na pożegnanie drugą Wolo- Wojowniczkę < Alą. Obie wykochały Romka i wyściskały delikatnie najbardziej w brzuchu bo mięciutki był :)
Bywaj maluszku kochany, jestem pewna, że będzie ci dobrze. Wyczekiwany przez całą rodzinę. Odebrany przez Panią Mamę, Pana Tatę, Syna.
Przyjechali po Romka. Pojechał. w nowe. Powodzenia.
Nie wracaj tuuuuu..
DZIĘKUJĘ PAŃSTWU SZ. ZA ADOPCJĘ I KOCHANIE MALUSZKA ROMUSIA :)
Komu na sercu leży dobro małego Romka – poślij serduszko na drogę lub łapkę zostaw choć :) na szczęście <3
Tel. kont. 506 322 496
18.03.2018r.
Szczęście dziś ma na imię TYTUS <3
TYTUS DZIŚ SPRAWIŁ ŚWIĘTO W PRZYTULISKU :)
Adopcja malucha białego jak śnieg, mąka, niewinność, rękawiczki i prześcieradło odbyła się :)
Jak zwykle wywiadem poprzedzona, omówiona, podpisana <3
Będzie miał do pilnowania domek, ogród i koleżankę na czterech łapuniach kudłatą jak on.
Pan, który od czasu do czasu podglądał towarzystwo psie zamarzył przyjąć dla córeczki psiego towarzysza zabaw i bodyguarda. Obiecał i dotrzymał słowa. Przyjechał, przytulił, zabrał, pojechał.
Zostawił uśmiech szeroki, szczery …
Tytusku malutki, kochaj nową rodzinkę całym serduszkiem, nie psoć za wiele, szukaj w miseczce dobroci, rośnij duży piękny w siłę i dostatek. Trzymaj się ludzi, obiecali ci szacunek i niech tak będzie.
DZIĘKUJĘ ZA ADOPCJĘ TYTUSKA :)
:) <3 :) <3 :) <3 :) <3 :) <3 :) <3 :) <3 :) <3 :) <3 :) <3 :)
Kto życzy Tytuskowi szczęścia ? Zostaw łapkę w górę lub serduszko z radością.
17.03.2018r.
Mariolka Świętuje :) :)
Córcia Dzidki, dziś daje start w życie jako jedyna dziewczynka w tej rodzince psiej.
Dla Mariolki dzień piękny i dzień NOWEGO życia.
ŚWIĘTO CZYNI ADOPCJA MALUSZKA <3
Udało się przetrwać mrozy, mama Dzidka dzielnie dopilnowała maluchy i nadszedł czas na ich samodzielność.
Przyjechały nie pierwszy raz, takie dwie kobietki. Dziś był finał – zabrały do domu Mariolkę.
Lubią zwierzęta, mają gospodarstwo, mają duże podwórze, mają ciepły dom, maja wielkie SERCA
<3 <3 <3 ZAREZERWOWAŁY, CZEKAŁY, ZABRAŁY <3 <3 <3
Mariolka będzie szczęśliwa, jestem tego pewna :)
Pozdrawiam Panią Gosie i Mamusię :)
Czekam na opowieści o wyczynach Mariolki od czasu do czasu :) będzie miło powspominać <3
Kochani, kto z Państwa cieszy się z adopcji Mariolki?
Może słówko w komentarzu ...
SERDUSZKA, ŁAPECZKI, UŚMIECHY ŚLEMY NA NOWĄ DROGĘ MARIOLCE <3 ŚŁODSZEJ NIŻ MIÓD.. <3 :) ✋🐾🐕🏠🍀
17.03.2018r.
Dziś Zdzisio dostał propozycję Domu Tymczasowego od rodziny kochającej psiaki. Dwie dziewczynki ubolewały nad zimna nocą, zimnym dniem i niemocą Zdzisia…bo on dzieciak jeszcze. Nie ma mamusi i nie ma się do kogo przytulić.
Obiecały rozpieszczać, przeganiać smuteczki i odzyskać radość. Skrzat szczęśliwy opuszczając Przytulisko nie oglądał się za siebie …byle dalej… do ludzi, do ludzi <3 Dziękuję Amelce i Julci za serduszka <3 <3 wielkie dla mniejszych. Dziękuję Rodzicom za piękne wychowanie, empatię i szacunek dla życia innych.
Zdziś obiecał być grzecznym …jak będzie zobaczymy…
SAMEJ DOBROCI PSIACZKU :)
Amelciu i Julciu opiekujcie się Reksiem cudnie <3
🍀🐾🐾🍀🐾🐾🍀🐾🐾🍀🐾🐾🍀🐾🐾🍀🐾🐾🍀🐾🐾🍀🐾🐾🍀
Tel. 506 322 496
6.02.2018r.
Post grzecznościowy Klau Dynia dotyczy wyrzuconych :( szczeniaków Nowa Dęba !
EDIT: JEDEN PIESEK ZNALAZŁ DOMEK❤️
EDIT: DRUGI PIESEK ZNALAZŁ DOMEK <3
HURAAAAAA HURAAAAAA HURAAAAAA
Dziękuję Klau Dynia <3 <3 <3 Uściskaj Mamusię <3
************************************************************
Dziś obok mojego domu jakiś s.......n podrzucił dwie takie małe, śliczne kuleczki. Są to panowie, ciężko mi określić wiek, ale potrafią jeść, pić, biegać i mają małe, mega ostre ząbki. Wyglądają na zadbane i zdrowe. Na początku były bardzo przestraszone, ale później rozkręciły się i widać, że są to bardzo wesołe i żywiołowe pieski. Nie znam się na psach, ale mają małe łapki i wydaje mi się, że powinny urosnąć max. do średniego wzrostu. Na razie są u mnie, niestety nie jestem w stanie ich zatrzymać i w związku z tym szukam im DOBREGO domu. Nie pozwólmy, żeby trafiły do schroniska...😢
Nowa Dęba i okolice, ewentualnie jestem w stanie przywieźć je jutro do Lublina. Jeżeli nie możesz im zapewnić domu, bardzo proszę o udostępnienie posta!
tel. 506 322 496 // 502 506 360
3.02.2018r.
WILLY I JEGO ŚWIĘTO W LESIE :) <3
Po rozmowach, po sprawdzeniu, obietnicach i po podpisaniu umowy jesteśmy.
Teraz lecimy po Willego z Adamem i Klaudyśką i ja zza szybki :)
Jesteśmy. Pan Adam jeszcze konfrontuje autentyczność okularnika mahoniowego z Panią Żoną.
👍❤️🐾🏡🍀
WILLY MA DOM :) <3 RADOŚĆ NAS ROZPIERA. Uśmiechów nie ma końca, idziemy do pana Dr.Wet. ASa. A. Sączawy. Dokumentacja potwierdzona pełna, odebrana, zaopatrzenie medyczne bez wątpliwości. Jedziemy do Domu, każdy w swoja stronę. Willy zostaje w województwie ale w całkiem innym kąciku mapy :)
Kochana rodzino Adama, DZIĘKUJE ZA ADOPCJĘ NAKOLANNIKA O BALEJAŻU PRZEPIĘKNYCH KOLORACH MAHONIOWYCH. TO NIESPOTYKANY OSOBNIK <3
Życzymy Państwu pociechy z tego cudnego piesia. A piesiowi Willemu kochającej rodziny w co nie wątpię <3 <3 <3
Już dojechali :)
Z domku nowego już pierwsze info -> Willy już poznał kocię słodką, kakaową, domową, a potem zażył SPA i wtulony w ręczniczek zrzuca zapachy przeszłości :)
POWODZENIA <3 SKARBIE LEŚNY <3
W Przytulisku czeka na taki sam cud Sewa szybka strzała do ogrodu, Niuniek kochaś do domku, Dziuba dziadeczek śpiewający do ogródeczka, Danka owczarka piękna do pracy chętna, Zdziś puchaty szczeniak na podusię… Zapraszamy czynić dobro <3
1.02.2018r.
Czas na uśmiech i radości ciut. :)
KOLEJNY CUD ADOPCJI I KOLEJNE ŚWIĘTO MAMY KOCHANI <3
W tym szarym dniu, w tej deszczowej pozimowej mgle dzieje się też coś dobrego.
Czekałam na zdjęcia ADOPTOWANEJ LAURY i dostałam. W swoim domku na imię ma Edzia :) pięknie. Przejmujący widok kiedy Edzia siedzi i paCZy na Mikołajka malutkiego, kochanego dzidziusia. PaCZy i już pilnuje skarbeczka. To będzie cudna para psotów. Niech no tylko Mikołajek odbije kilka centymetrów od ziemi :) Edzia opiekuje się maluszkiem dogląda i liczy uszka, paluszki, nóżki i całuski rozdaje.
Basiu, Andrzejku DZIĘKUJĘ ZA ADOPCJE LAURY-EDZI. Macie Milkołajka i macie Edzię to tak jak dwoje dzieci :) ale Wy to wiecie :) dzieci wspaniale się wychowują ze zwierzętami gdzie jest SZACUNEK <3 DZIĘKUJĘ <3 POWODZENIA KOCHANI. Czekam na kolejne fotki z życia Mikołajka i Edzi – SERDECZNOŚCI <3
Dziękuję Panu Markowi za Dom Tymczasowy (dwa tyg), który ocalił Laurę-Edzię od zesłania do Przytuliska w lesie oraz pomoc w znalezienie Domu Stałego. JEST MOC ! Następna bida czeka na podobną historię :)
Pozdrawiamy kochani Rodzinę naszej Laury, ich Edzi :) happy end <3
Tel. 506 322 496
29.01.2018r.
A może by tak ŚWIĘTEM PAŃSTWA POSTRASZYĆ ?
Święto jak by kto pytał ŚWIĘTO W LESIE MAMY :)
Marcelinka w nowe pojechała. Nowi ludzie, nowy dom, nowy ogród, nowa psiapsiółka czeka i NOWE ŻYCIE <3
Państwo z drugiej strony województwa przyjechali dać serce i miłość bidzie z lasu.
KOCHANI, DZIĘKUJĘ ZA ADOPCJĘ, DZIĘKUJE WAM ZA SERCA BO DWA <3 <3 DZIĘKUJĘ ZA POKONANIE TAKIEJ DŁUGIEJ TRASY I ZA PRZYTULENIE, ZABRANIE I OBDAROWANIE UCZUCIEM MARCELINKI.
Życzę wielu szczęśliwych chwil, psot, spacerów, gonitwy i przytulania. Marelince szacunku, serca dobrych ludzi i ciepłej miseczki.
Marcelinka w domu będzie wołana Melą. Ma koleżankę Kamę bardzo ładna taka lisio-misia. Ma dom otwarty na psie łapy i sierść :) wolno po kanapach skakać i spać. Mają ogród i spacery po lesie i nad wodą. Ludzie kochani, mają wielką empatię do mniejszych. Ludzie odpowiedzialni, dobrzy i TYLE MOTYLE. Jest OK.
22.01.2018r.
KOCHANI ROK 2018 !
ZACZYNAMY WALKĘ Z BEZDOMNOŚCIĄ <3
*** ŚWIĘTO MAM Y <3 ADOPCYJNE ŚWIĘTO ***
Przyjechała Pani Paulinka z mamą. Ojjjj zza trzeciej miedzy przyjechały.
Alexik będzie miał domek, podwórko, drugiego pieska i kociaka do towarzystwa.
Widziałam :) W domku wiele rąk do głaskania, tak więc serca nie braknie szkrabowi kochanemu.
Maluch wtulać się w człowieka lubi z pewnością. Będzie rozpieszczany przez Paulinę, obiecała :) <3
BARDZO DZIĘKUJĘ ZA ADOPCJĘ, ZA PIĘKNY POCZĄTEK ROKU 2018.
ŻYCZĘ POCIECHY Z ALEXIKA.
2.01.2018r.
Edty: MOC FB JEST !
DZIĘKUJE ZA POMOC. LUSIA JUŻ ODEBRANA BIEGUSIEM DO DOMKU LECI ZE SWOIMI.
Koniecznie proszę zamówić identyfikator do obróżki z imieniem i tel. właścicieli.
***************************************************************************************
PILNE !!!!!!!!! UWAGA !!!!!!!!! UDOSTĘPNIAMY
ZNALEZIONO MŁODZIUTKĄ, WYSTRASZONĄ SUNIĘ. CZYJA ??? PROSZĘ DZWONIĆ.
UDOSTĘPNIAMY - PROSZĘ
Tel. czeka 666 057 228 // 506 322 496
DYT. Sunia Mela/Mika już w domu. SUPERRRR <3 Identyfikatory lecą ekspresem do właścicieli dla dwóch pięknych suczek.
Dziękuję za klikanie, Ud to wspaniały najszybszy przekaz jak ostra strzała dociera do celu. <3 <3 <3
************************************************************************************
KOMU ZGINĘŁA SUCZKA ?????
W okolicach Dębianki wyskoczyła na jezdnię A4 piękna sunia spaniel.
Przejeżdżający samochodem podróżni zatrzymali się i zebrali piękną do miasteczka do służb. Służby do dr. wet ASa i do azylu :(
Trudno odwieźć sunie i wypuścić pod restaurację bo ruch samochodowy wzmożony i zagrożenie duże. Pozostaje liczyć na Państwa dobra wolę w klikanie słówka UDOSTĘPNIJ a Mela ( tymczasowo nazwana) wróci szybciutko do domku.
Mieszkańcy okolicy Dębianki UWAGA, UWAGA MAMY SUCZKĘ CUDNĄ DO ODDANIA
PROSZĘ PRZYPIĄĆ SUNI IDENTYFIKATOR DO OBRÓŻKI
TEL. KONT. 506 322 496
ŚWIĘTUJEMY :) DAMAZY :) KAJTUŚ
Damazy maluszek czarny jak węgielek, ma oczka błyszczące.
Czarny mundurek i ogonek ze sprężynki skaczący.
Do zabawy chętny :)
Marzycielem na spacerku bywa wpatrując się w niebo pełne gwiazd.
I chciałby na ręce wskakiwać cały czas.
Damazy w domku u Pana Henryka dostał na imię Kajtuś.
Cóż nam pozostaje ?
ŚWIĘTUJEMY ADOPCJĘ MAŁEGO PASZCZAKA CZARNUSZKA KAJTUŚKA <3
DOBRYM ZWYCZAJEM ŻEGNAMY ŁAPKAMI I SERDUSZKAMI ŻYCZĄC OBU PANOM SAMEJ DOBROCI <3
OJEJ KOCHANI OJEJ <3 ŚWIĘTO PRZED ŚWIĘTAMI <3
ZNÓW WZRUSZEŃ BYŁO MOC BO POŻEGNAŃ ŁEZ STRUGA PŁYNĘŁA…
Szkoda, że tak szybko się robi ciemno.
Odprowadziłyśmy Justynkę do karocy, obwinęła Wolo Klaudia kocykiem i przytuliła czule coś szepnęła do uszka... goodbye... kochana siostro Irenki/ Sadzy.
Kręcimy masy, ściskamy uszka, siekamy kapustę i grzybki, choinki już pachą pod kaloryferami a my w między czasie Proszę Kochanych Państwa klikamy na szczęście Justynce <3
W nowym domku będzie Chika (czyt. Czika) z sentymentu Pana do suni z lat szumnych, młodych, zalotnych, rozczochranych, hipisowskich. No i zapewne westchnień z hiszpańska do ładnej dziewczyny, niuni, laluni… Niech mu będzie Chika :) dla nas Justynka zawsze będzie Justynką <3
Hej dziewczyno szałowa, młodziutka, rozkoszna szczęścia Ci życzymy wszyscy. Warunki cudowne do hasania masz, dwie budki do wyboru i dom cały otworzyli więc zostaje ci prosić ludzi o to samo dla innych, którzy czekają w ciemnym lesie na człowieka.
Już SZCZĘŚLIWA Chika prosi o adopcję pięknej Dzidki i Danki, prosi o dom dla Sewy i Niuńka, Teosia i Dziubaska…
Kochani proszę o serduszka na szczęście Justynce – Czikusi wysłać.
Państwu K. adoptującym, przemiłym ludziom DZIĘKUJĘ ZA ADOPCJĘ U NAS W NASZYM ZIELONYM PRZYTULISKU. Jestem pewna, że Czika odmieni aurę domku, aż sąsiedzi pozazdroszczą. Adoptowany piesio to największe szczęście dla obu stron.
Edyt. Bolo i Lolo w domku. Dziękuję za czujność. Identyfikatory zamówione <3 <3
*********************************************************************************
Kochani wszyscy Wolo otwieramy szeroko oczka i patrzymy na: dwa piękne małe, biegające psiaki z których jeden jest spojrzeniem bystrym typu terierka walijskiego a drugi wąchaczem wytrawnym przykurzonym typem terierka westa. Umiejętnie szybko przemieszczają się chodnikami… unikając ludzi. Wyraźnie szukają innego celu.
Wczoraj pojawiły się, biegają cały dzień i znów je widzę warczących pod Rzeszowską, zapada noc. Mam nadzieje, że ktoś rozpozna, wieczór przed nami długi więc klikajmy i dzwońmy. SZUKAMY WŁAŚCICIELA.
Proszę powiadomić właściciela o gigantach …albo zadzwonić do mnie, dowiozę. Jeszcze dziś dajmy im szanse powrotu do domu, głodne spragnione wrócą szybciej W innym wypadku służby odpowiedzialne zrobią to co należy. Kiedy osiągniemy obowiązkowe czipowanie wszystkich pupili będzie można szybciutko czytnikiem ustalić właściciela i powiadomić go. Póki co polecam przypiąć do obróżki adresatkę z imieniem i numerem telefonu właściciela. To bardzo dobry sposób na identyfikację typa. Tymczasem... Bolo & Lolo przycupnęli pod wiaduktem Rzeszowskiej 11 :(
Tel. kontaktowy 506 322 496
Eyt: Kajtek wrócił do domu <3
*************************************
Jeszcze jedno zgubione nieszczęście :(
Piesio już stateczny a jego rozpacz nie zna granic :(
Z wywiadu środowiskowego … wiemy, że był widywany ze starszą Panią.
Proszę spojrzeć, może ktoś rozpozna, może starsza Pani też rozpacza :(
Pies zabezpieczony ale nieziemsko, głośno płacze i wzywa z kosmosu POMOC :(
Chce do swoich gdzie większość żywota spędził.
One też mają uczucia, kochają, tęsknią i płaczą.
Proszę pomóżmy wrócić starszemu chłopcu do domu.
Prosimy zaopatrzyć psiaki w identyfikatory z nr. telefonu właściciela będzie łatwiej oddać.
Nasz Franek a ich Tofik wrócił do domku <3
**************************************************
Dziś po południu znaleziono szczeniaka w lesie przy Stokrotce.
To chłopiec z czarną obróżką. Śliczny. Damy imię robocze "Franek".
Może ktoś rozpoznaje ???
Proszę podać dalej, proszę UDOSTĘPNIAĆ oby szybciutko maluch wrócił domku.
Dziękuję
tel.kont. 506 322 496
ŚWIĘTO W LESIE <3 SŁYCHAĆ ?? ŚWIĘTO W LESIE <3
KRYSIA NASZA KOCHNA , MAMA KABANOSA, KLARY, KROPECZKI, MII, LILI DZIŚ DOSTAŁA GWIAZDKĘ Z KOSMOSU – DOSTAŁA DOM !
Zaczęło się niewinnie, rozmowy, słowa, słowa, słowa, pytania i umowa…
Spotkanie z Panią Elżbietą nową właścicielką Krysi zostanie nam długo w pamięci, bo to niezwykła osoba. Były uśmiechy, radości, były łzy, emocje, biegi, tańce, kolanka, kuksańce.
Była w tym wszystkim wzruszająca osoba o imieniu Ela, Elżbieta. Zastanawiam się co napisać ale brak mi słów. Czy to człowiek ? Prawie anioł dobroci. Tak, to wystarczy. To niezwykły człowiek to anioł. Wyjątkowa osoba, o wyjątkowej wrażliwości. I tyle motyle. Tam nie płakałam to one płakały, mnie dopiero teraz serce ściska jak wybieram materiał do pokazania Państwu adopcję Krysi. Proszę mi uwierzyć jeszcze takiej adopcji u nas w Przytulisku nie było. Bo jeszcze takiej osoby nie było. <3
Pani Elżbieto dziękuję Pani za danie szansy Krysi na nowe. Jest Pani wspaniałą osobą i dziękuję Bogu, że pozwolił mi Panią poznać.
Jak to jest, że jeden człowiek wyrzuci, ciekającą, cierpiącą sunieczkę młodą, a drugi przyjmie uczuciem ogarnie i pokocha, poszanuje i zadba ?
Krysiu kochana, dbaj o swoją Elżunię i radujcie się i ratujcie się wzajemnie jak tylko CZA będzie.
Pani Eli serdeczności i nigdy zmiany – dobroć jest w człowieku nigdy w kieszeni <3 Przytulamy jeszcze raz :) <3
💚🔔🍀🐕KOCHANI ŚWIĘTO W LESIE 🐕🍀🔔💚
Jak to cudnie się dzieje, że troski przeplatają się z radościami.
Troski o skarby w Przytulisku są codzienne.
Natomiast ŚWIĘTA NIECODZIENNE ;)
DZIŚ MAMY ŚWIĘTO W PRZYTULISKU <3
Przyjechała rodzina, syn, mama, córka. Nie długo jechali bo tubylcy z nich :) z naszego zielonego miasteczka są :)
Ciurkiem szli, jedno za drugim, córcia Nina przodem :)
Każdego pieska poczęstowali gryzaczkiem, szum się zrobił i zawierucha. Mała Klara wyszła z kojca, a tam wyszłaaa.. jak torpeda wybiegła i ni jak nie można było zatrzymać typa.
Na gryzaczka wzięła ją Ninka..i owszem zamiast schrupać to polatało szaleństwo wszędzie gdzie tylko dało się i w końcu utopiła w wodzie smakołyk. Straty nie było bo suche. W końcu wpadło maleństwo w objęcia Pana Klaudiusza niczym władcy tego całego towarzystwa i pod pachą uprowadzona została w lepszy świat <3 Do człowieka do Pani Babci i wnusi Ninki, do Pana który już zapowiedział, że ogrodowe szaleństwo dla niej i spacery zapewnione ma nad wodę z nim <3
Tak więc ŚWIĘTO W PRZYTULISKU odbyło się poprawnie. Wcześniej omówione, podpisane, obiecane :)
Kochani ziomkowie:
DZIĘKUJEMY ZA ADOPCJĘ KLARY, SUNIECZKI OSTATNIEJ PO KRYSI.
Tel. kont. 506 322 496
ARNI <3 MA <3 DOM <3 ŚWIĘTO W LESIE <3
Dość szczegółowe dopracowanie warunków umowy adopcyjnej i przewozu skarba z lasu uwieńczyło przekazanie w dobre łapeczki naszego księciunia w NOWE.
Jest NOWE :)
Nowy Pan, nowa Pani, nowa Ciocia, nowe Dzieci, nowy Dom, nowe piękne, duże podwórko, nowa łąka, nowy ogród. Szczerość, dobro i życzliwość NOWA RODZINA <3
Arni ! Wygrałeś los na loterii, wygrałeś szczęście w którym nie ma miejsca na łańcuch. Jest piękny parkan, porządna brama, cierpliwość i szacunek ludzi, którzy Cię wypatrzyli, pokochali i obiecali.
A Arni jeszcze dyga, jeszcze się boi, nie wie co przed nim. Wszystko jest nowe, nieznane .
Arni będzie dobrze. ;) Trzymam kciuki słońce za ciebie. Będzie dobrze.
Pani domu- gorące podziękowania za wypatrzenie chłopca z lasu, za strzał Amora, za uczucie jakim obdarzyła młodego choć trochę zmęczonego pieska. DZIĘKUJĘ ZA ADOPCJĘ <3
ŻYCZĘ RADOŚCI <3
Ślę ja, śle Bożenka, śle Klaudia i śle wiele innych Wolo papatki i serduszka na dobre życie Arniemu :)
Kochani ślemy wszyscy życzenia, powodzenia :) :) :) :)
Iwonce K. dziękuję za wyprawkę dla Arniego <3
Tel. Kon. 506 322 496
Świt w lesie zapodał nam radość, dwie radości :)
KABANOS <3 <3 MIA <3 <3
Nie będę dziś dużo pisać bo zdjęcia same pokażą jak było.
Ugadane, podpisane. Pojechali.
MAJĄ JEDEN DOMEK :) Panią Agatę i Pana Janusza. DZIĘKUJE PAŃSTWU ZA ADOPCJĘ. TO JEST RATOWANIE NICZEMU WINNYCH SKRZATÓW. DZIĘKUJĘ PANI AGATO, PANIE JANUSZU 😁😁
Oj, ale się cieszę, ale się cieszę, ale się cieszę 😆😁😀😊🤣😂😀😁😆☺🤗😚😙😗😘😄 ŚWIĘTO MAMY W LESIE <3
KTO ZE MNĄ ?
POZDRAWIAMY I PAPATKI ŚLEMY NA SZCZĘŚCIE NA DROGĘ
MALUSZKOM SŁODSZYM NIŻ MIÓD <3 <3
LILI - GWIAZDA MA DOM <3 🏠👍
Tata, mama, dwóch syneczków, przyjechali kawał drogi z drugiego końca województwa. Śliczności oczarowało ludzi i już nie odpuścili.
Zabrali LILI i pojechali.🚙
Lili ma DOM, jeszcze jednego towarzysza psiego, ogród, i szaleństwo zagwarantowane.
Baw się dobrze kochaneczko, przysyłaj czasem fotki 🎑 i uśmiechy. Życzymy Rodzince radości i wielu pięknych chwil z LILI. A LILI ? Miłości i szacunku od człowieka.
Dziękujemy za ADOPCJĘ LILI, Zimę z ludźmi pod kocykiem maluszek spędzi.
Serduszka <3 ślemy – powodzenia.
Kochani za Irenką świętujemy do soboty a tu niespodzianka ! Przedłużamy balowanie do poniedziałku!
To wszytsko przez: TOLKA ! 📣📯🎇
Tolisław nasz kochany pojechał do domu. 🏠
Co czeka na niego ? Buda pięknie odnowiona. Kojec poszerzony na 6 m. Dom, ogród, obejście do ogarnięcia i poza tym spokój. Sąsiedztwo dobre. Ludzi widać, psiaki słychać, ptaki wieści będą nosić. Jak na ten moment sielankowo się zapowiada. W każdym razie, daleko nie poszedł w obrębie granic Gminy. Czasem smsa przyśle (obiecał) do Ani, Klaudii i Domi bo one muzami jego były.
Toluś ulubieńcu szalony, szybki, skoczny, uśmiechnięty zawsze, z nochlem 👃 mocno węszącym i oczkami bystrymi, bywaj zdrów :) grzeczny bądź :) nie uciekaj jak cię nie gonią :) szanuj najwierniejszego przyjaciela >M< bo to jego sny, marzenia, prośby spełniły się i jesteś teraz jego na zawsze :) >M< wie :)
Tolku nie wracaj kawalerze do nas już nigdy. Pani zapewniła nas o szacunku. Będzie dobrze <3
My tymczasem ŚWIĘTUJEMY SZCZĘŚCIE TOLKA ! I TEN JEGO SZCZĘŚLIWY ADOPCIAKOWY UŚMIECH – CUD MALINA
IRENKA I JEJ ŚWIĘTO ! NASZE ŚWIĘTO !
Jeśli jest ŚWIĘTO to się tańczy i śpiewa, więc zaczynamy balety kochani :) do soboty nie ma nas :)
Nasza kochana Irenka jak czarny kot lub knot pojechała do DOMU. Swojego własnego domu ! Będzie teraz miOstowa bo dom jej jest w Warszawie.
Jej rodzina to posiadacze psów od korzeni.
Julcia, Adam, dziewczynki Martynka i Helenka przyjęli naszą Irenkę a u ich już Sadzę. Tak dostała na imię :) SADZA :) po miostowemu, żadna mania :)
W mieście CZa być czystym i pachnieć ! Tak więc dziewczyna SPA zaliczyła i teraz może przytulać się do woli na salonach do wszystkich.
Słońce kochane, takie grzeczne poddała się obróżce, poddała się smyczce, poddała się szeleczkom i poddała się w bezmiar miłości i zaufania Adamowi. Pokonała podróż dość daleką by być z nimi, by być już na zawsze i kochać i szanować i żyć !
Piszę pozytywnie, nie doszukuję się w przeszłości łez choć były, liczy się to co przed nią !
Co przed nią ? Życie w rodzinie z mamą, tatą, dziewczynkami ! Dzielenie się z nimi wszystkim co życie przyniesie na dobre i na dobre :) tylko dobre :P
Adamowi i Jego Rodzinie Czego życzymy ? SERCA życzymy ! To wystarczy ! Dajemy kochani – serca ślemy …… serduszka czerwone <3 i łapeczki niebieskie na szczęście 👍
DZIĘKUJĘ ZA ADOPCJĘ TEJ PIĘKNEJ DZIEWCZYNKI – IRENKI w Domku Stałym już Sadzy. Nie wracaj kochana <3
Jest już ciemno, powrót do miasteczka niezapomniany.
Wrócę do początku dzisiejszego dnia :)
Telefon brzmi nutkami miłymi, podnoszę słucham oddechu :) jest :)
Pytanie jedno, drugie, trzecie i JEST ! JEST WŁAŚCICIEL ROKIEGO ! U NAS DANIELA. Ufff
Omawiamy szczegóły, umawiamy się na popołudnie… czekam… Są dwaj piękni panowie. Michał i Paweł.
Konfrontacja z Rokim. Nie da się opowiedzieć słowami. Głowa przytulona do kolana pól tyłu psa wirowała jak widełki miksera bijącego piane. Nie można było zatrzymać stworzenia. Trzeba czekać, aż się wywieje, wyluftuje, wyCZepie i zatrzyma. Wyciszy. Chwila była, chwila się skończyła i znów szaleństwo niezmierne i nie wiedział w którą kratkę wpaść by się przecisnąć i zniknąć stamtąd już na zawsze.
Pies w klatce to tragedia a terier w klatce to 10 tragedii.
Roki jest w tej chwili w domku. Nie mogę przestać się uśmiechać, to szczęście czy święto, bajka czy marzenia, radość czy …:) W każdym razie jedno szczęście wyszło z lasu, już się nie martwi, już jest ze swoimi, już nie płacze i nie ginie w ciemnościach. No to tyle uniesień :) czas tę radość w Państwa stronę skierować, cieszmy się razem.
Specjalnie dla Michała RockyBalboa :)
ROKI NIE WRACAJ, PIĘKNY KRÓLEWICZU.
CAŁEMU ŚWIATU GŁOSZĘ DZIŚ ŚWIĘTO KROPKI ***
Kropeczka nasza kochana najmniejsza malota z malot wyrwana w świat elegancki rozpoczyna maraton jesiennych adopcji :) Takie jest życzenie :)
Kropeczka wypatrzona już od jakiegoś czasu celem stała się dziś.
Tak eleganckiej adopcji, zarazem koszuli białej podeptanej miłością kropkową nie było jeszcze w Przytulisku 🐾🐾 Całkiem przystojny miły Pan Roman prosto z nocki po szczęście przyjechał. Przytulił, obiecał, podpisał i C'est la vie.
Pan Roman uchylił się nad bidą w lesie. Dziękuję z całego serca za tą adopcję. Zimę dzieciak już przetrwa z ludźmi. To naprawdę ŚWIĘTO W PRZYTULISKU !
Dziś nie jemy, dziś tańczymy i śpiewamy 🎈🎉🎊🎶🎸🍾🥂
Panie Romanie miły -> SERDECZNOŚCI <3 <3 <3
Proszę nas polecać, opowiadać, wyliczać ile u nas skarbów czeka na dobrego człowieka <3 Jeszcze raz przytulamy cieplutko i dziękuję <3
Pełnię dyżur 24 h przy telefonie i myślę, które szczęście następne za Kropeczką ktoś wyrwie ?
ThxKlaudia <3 ThxKasiiekipiezawyprawkę <3
Kropeczka w domku w swoim łóżeczku oczko puszcza do nas 👀👋
CZAS NA ŚWIĘTO W PRZYTULISKU <3
BARDZO NIEPEWNY W PRZYTULISKU GWIDON JUŻ W NOWYM DOMKU <3
Został zaadoptowany przez Tomka i jego żonę.
ZASKAKUJĄCA ZMIANA.
Z niepewnego, pełnego trwogi, przerażonego psa -> w chwili opuszczenia kojca stał się -> przyjemnym, tulaśnym, oddanym, mądrym pieseczkiem :)
Trudno uwierzyć ? Widziałam to na własne oczy. Widziałam jak wszedł do samochodu, jak Tomek go przytulał, jak po wejściu do mieszkania obwąchał cały dom, wszystkie kąciki i zakręty, wlazł na kanapę, odetchnął. Przytulił się do Pani domu i polizał ręce Tomka.
Niekoniecznie przykładnie wdrapał się na łóżko pomiziać chwilę, następnie Pani domku pozwolił się poprzytulać. :)
Z domku sam niechętnie wychodzi, pasuje mu raczej towarzystwo wybawicieli z puszczy. Tomek serwuje mu długie spacery, szacunek i miłość.
AAAAaaaaaa zapomniałam dodać, że nasz Gwidon w nowym domku dostał na imię kultowo SZARIK :) TO PIES Z DZIECIŃSTWA NIEJEDNEGO Z NAS :) Kto nie oglądał „Czterech pancernych i pies” ? Janka kochały wszystkie kobietki, o Marusi marzyli panowie a SZARIKA kochały wszystkie dzieci <3 Dziś słowo SZARIK wywołuje ciepły uśmiech wspomnień.
Dziękujemy Tomaszowi za przytulenie Gwidona. Nie wracaj skarbie do nas. Znalazłeś swoje miejsce, swój DOM.
Ma być pisane pozytywnie :)
Jak nie, jak TAK !!!
Pamiętacie Państwo Gosię ? To ta głodzona sunia wypakowana na obrzeżach miasteczka. Rzucała się na człowieka by to co trzyma w rękach zjeść ! Nieważne co to było, najważniejsze by dostać w zęby i łyknąć bez gryzienia :(
W Przeciwieństwie do kolegi z kojca Gosia od początku uwielbia ludzi. Ludzi nie zjada :) lubi się przytulać, lubi być głaskana, słucha, spełnia komendy. Ale co tam sztuczki..to nie jest najważniejsze.
W dzisiejszej opowieści jest wspaniała wiadomość 🤣😀😁😍
DZIŚ CHCĘ DONIEŚĆ CAŁEMU ŚWIATU, ŻE GŁODNA GOSIA MA DOM 👏❤️🏡 SŁYSZYCIE ?GOSIA MA DOM ! 🏡❤️👏
Jej kochana obecna Pani prowadza ją po ogrodzie, a ogród 45 ar, wiec pracy będzie po pachy 🏋️♂️
Nasza Gosia przez dwa tyg. jadła szalenie za stado. SPOKO. Dziś już zajada za pół stada, w tygodniu przyszłym pewnie zje jeszcze kilka wiader pełnych ale potem już będzie spoko. Musi uwierzyć, że już nie braknie, że już nie będzie to liść buraczany na dzień z trudem zdobyty. Musi uwierzyć, że już nie będzie głodna. Gwarantuje jej to obecna Pani. Pani, która pokochała, która postanowiła zmienić jej los, która potrzebowała spełnienia troski i opieki. Cudownie się czasem dzieje, że udaje mi się łączyć takie duszyczki mimo niepokoju i obaw !
Hej ma być pozytywnie ! Jest pozytywnie, tak się jakoś rozpisałam .. to z radości ADOPCJI GOSI <3
DZIĘKUJĘ Pani GG, kochanej Pani, którą uczucia zapędziły do naszej empatycznej społeczności. Dziękuję za ADOPCJĘ Gosi. Dziękuję za DOM, ZA OGRÓD, ZA ZAUFANIE DANE PSICY.
SERDECZNOŚCI ❤️💙💚💛🧡💜
POZDRAWIAĆ POMÓŻCIE, PAPATKI ŚLIJCIE RAZEM ZE MNĄ PANI GG I GOSI, POMÓŻCIE KOCHANI 👍❤️
CZEKAMY NA FOTKI Z DOMKU.
SIOSTRA Bouli - MOLI w Domu Stałym już Roxi dziś pojechała w lepszy świat.
Jej nową Panią urzekła uśmiechem z jęzorkiem i ząbkami błyszczącymi perłowo.
Gdzie się Pani tego dopatrzyła ? Któreś zdjęcie było wyjątkowo cudne i strzelił AMOR w serce Olgi. Kamil spełnia wszystkie marzenia swojej Pani i raz, dwa, trzy, napisali, zadzwonili, zaprosili, przyjęli, przyjechali, podpisali, zabrali i już z nowego domku ślad istnienia malutki podrzucili. Moli – Roxi ma kochanych ludzi to widać , ale ma też braciszka biszkoptowego do obstawy Kajtka.
Moli-Roxi na do widzenia została wyciskana przez Anię mocno, coś tam szeptały sobie do uszka ale to ich tajemnice nieziemskie.
OLGO & KAMILU DZIĘKUJĘ ZA ADOPCJĘ - KOCHANI, MŁODZI, ZDOLNI - JESTEŚCIE CUDNYM PRZYKŁADEM DOBROCI. DZIĘKUJĘ .
23.08.2017r.
Opis: B.T.
ŚWIĘTO W PRZYTULISKU.
Zakochała się rodzina w Boulim.
Obgadane, podpisne, pojechane, przywiezione, wykochane, wycałowane, zabrane.
Bouli ma nowy, piękny dom :) Ma wspaniałego opiekuna Wiktora, ma Agatę, ma Wojtka.
Pełne ręce miłości i odpowiedzialności. Nigdy nie przestaję podziwiać jak ludzie dzieci uczą wrażliwości.
To piękne spełniać marzenia syna i dawać szansę na zaufanie młodemu człowiekowi, by był godnym opieki nad maluszkiem. .
Wielu wspólnych, wesołych lat szczęścia RODZINIE BOULI .
Dziękuję za ADOPCJĘ Agacie, Wojtkowi, Wiktorowi – jesteście cudowni.
Dziękuję Bożence, Ani za obstawę.
ADOPCJA NIE GRYZIE – RATUJESZ JUŻ SKRZYWDZONE
21.08.2017r.
Opis: B.T.
ŚWIĘTO W PRZYTULISKU, DZIŚ SZCZĘŚCIE UŚMIECHNĘŁO SIĘ DO LUCKA.
Ten piękny piesio był u nas krótko . Od początku miły, szczenięcy , przytulał się kiedy tylko mógł.
Lubi ludzi i lubi dzieci. Do takiej też rodziny pojechał – lubiącej psy. Już od pierwszych chwil rozpieszczany nieziemsko jest.
Dobra jak piknik była atmosfera adopcji.
Zacznę od początku..jak zwykle …telefony, telefony, telefony dzwonią w mojej głowie…
Piękne jak Barbie, takie dwie w obstawie jednego jak Ken po Lucka przyjechali.
Lucek ma być pieszczochem całej rodziny, najbardziej TATY, z takim celem cała trójka spełnienie marzeń dokonuje.
W kilku słowach.. że wypatrzyli Lucka zza granicy kilku powiatów. Nie mogli spać, nie mogli jeść i pić. Przyjechali.
Piknik trwał krótko, Anusia nasza dyżurna Wolo wyściskała Lucka i odprowadziła do karety. Księciuniu Lucuniu w objęciach Oleńki pojechał w inny lepszy świat.
Wcześniej sprawdzone, obgadane, obiecane, podpisane. Zabrali.
Oleńko, Gabrysiu, Marcinie dziękuję za adopcję Lucka- kochanego skrzata z lasu i „sanatoryjnej aury” .
Piesio będzie wielkim skarbem dla Was wszystkich – pozdrawiamy Panią mamę i Pana tatę.
Dziękujemy za karmę dla pozostałych.
URATOWAĆ TEGO PSA …. TO KAWAŁ NIEBA dany sobie samemu !
Mamy w tym udział.
Papatki i serduszka na nowej drodze Luckowi ślemy wszyscy.
28.07.2017r.
Opis.B.T.
FILIP – KAJTEK W NOWYM DOMU !!!
Za kratami, za osłoną, w lesie posiedział nie długo. Wszystko pękło i wolność przed nim stanęła otworem.
Dziś ma DOM, braciszków psich dwóch i siostrę psią malutką. Rodzina zwierzolubna, przyjęła, kupiła szeleczki przyzwyczaja do reguł panujących w domku.
Kajtek uwielbia jedna piękną dziewczynę Dagunię i niech tak już będzie zawsze.
Powodzenia skrzacie malowany, piękny pieseczku. Nigdy nie dokazuj, miły nie dokazuj:)
Dziękuję za adopcję Filipa. Niech spełnia marzenia swojej ulubienicy i pilnuje ich wspólnego domku. POWODZENIA FILIPKU – KAJTUSIU.
23.07.2017r.
Opis: B.T.
ŚWIĘTO TO, CZY NIE ŚWIĘTO ?
!!! Ogłaszam święto w lesie !!! W Przytulisku !!!
Tak, Teoś (Lucek) któremu ostatnio wiatr układał loki, dostał z kosmosu dar serca.
Przygotowanie. Sprawdzone. Omówione. Ustalone. Podpisane.
Przyjechała Monika z miłą Mamą. Co było tam na miejscu, tego nie da się opisać. Mają dziewczyny MOC.
Teoś ma Dom Tymczasowy. Nie pozwoliły, żeby spał w niewoli. Zabrały. Dom fajny, zdrowy, zielony, słoneczny i ciepły.
Do snu Teosia utulał Tomaszek, Monika, przytulała i spacerowała , Matka truskawkami i kabanosami nęciła. I tak zaczął się nowy rozdział w życiu Teosia.
2.06.2017r.
Opis: B.T.
ŚWIĘTO W LEŚNYM PRZYTULISKU
„Jest takie miejsce u zbiegu dróg,
Gdzie się spotyka z zachodem wschód...
Nasz pępek świata,
Nasz skromny raj...
DOBRE MIEJSCE
Nasza nadziejna Kasii została zabrana do DT do „DOBREGO MIEJSCA” .
Dobry Pan. Dobra Pani, Dobre dziecię, dobry pies Tajfun z uliczki zielonego miasteczka…
Długo będę słyszeć słowa Dobrej Pani w Przytulisku – nie wyobrażam sobie, żeby tu rodziła !
Dobry człowiek, dobre serce, dobry uczynek, dobry plusik w kosmosie – tak na prawdę wszystko w normie, oczywiste ..tylko dla wybranych… jest ich coraz więcej z nami.
Kasii poszła jak cielątko za nową Panią. W domku duży ogród, dużo zakamarków, kwiatów miłości. Obiecali doprowadzić do życia co zaczęła Kasii, a potem życie w DOBRYM MIEJSCU czy innym ? Zobaczymy. W każdym razie DT ( Dom Tymczasowy) i opieka jest.
Kasii mała psinko życie Twoje jak w kalejdoskopie miota kolorami – będzie dobrze.
Dziękuję z całego serca Państwu z > DOBREGO MIEJSCA< za przyjęcie Kasii.
21.05.2017R.
Opis: B.T.
Tylko małe serce jest w ofercie …ale ja bym chciała duże serce , a może jeszcze większe S E R C E wysłać ludziom zza dwóch, trzech i czterech miedz… bo daleko mieszkają.
N A J W I Ę K S Z E S E R C E ŚLE PANI ANI I JEJ WSPANIAŁEMU MĘŻOWI MICHAŁOWI.
Za co ?
Za Rysię.
Kochana, słodycz, czarna perełka RYSIA, ulubienica rezydentów Hułana casanowy, Niunieczka z… Werony, Teosia gustownego, Dziuby bałamuta i Leosia pięknisia. Ulubienica wszystkich dzieci i młodzieży, ulubienica wszystkich Wolo … Rysia sprawiła dziś święto w lesie w Przytulisku.
ADOPCJA SIĘ ODBYŁA.
Nie powiem, nie powiem łzy szczęścia też były. Pani Anna uśmiechem czarowała, Pan przytulał jak mógł. Decyzja wcześniej przedyskutowana, podjęta, dziś podpisana.
Rysia ma DOM.
Obiecane kochanie, obiecany szacunek, obiecane przytulnie, obiecane kąpanko, czesanko i miłość.
W ogrodzie brak budy, brak łańcucha. Perła śpi w domku.
12.05.2017r.
Opis: B.T.
Przyjechało ICH TROJE -Tata, Mama, Monia.
Tata czujny obserwator, nawigator. Mama ciepła, słoneczna jak wiosna. Monia śliczna czujno-radosna.
Wykiziali, przytulali, spacerowali, poszeptai, obiecali ( nie dało się podsłuchać co.. ), przygotowane, przegadane, podpisane, pojechali.
WIKI MA DOM
W nowym domku dwa pieski, gospodarstwo pod lasem, duże podwórko, może dwa. Będzie co oblatywać, pilnować i obszczekiwać i najważniejsze będzie mieć człowieka ! Ich troje !
Wikuniu całuj, nie żałuj, za szczęście, za dom, za człowieka.
Rodzinie dziękujemy z całego serca za Adopcję tej małolaty.
.ŚWIĘTO W PRZYTULISKU MAMY – ADOPCJA SIĘ ODBYŁA .
7.05.2017r.
Opis: B.T.
MARCELEK. Słodkości nasze kochane, rozkoszne, wesołe, mądralińskie, sprytne, żywiołowe.
Ogoniasty, malowany węgielkiem i smagany słoneczkiem tu i tam.
Dziś złapał szczęście za nogi i uleciał z taka jedną Julką …wymarzoną i wyśnioną, tą jedyną ..
Marcelek ma DOM ! Prawdziwy z ogrodem i z drugim pieseczkiem. Wpadł w oko Pani Mamie a Julka już nie mogła wyjść bez tego szczęściarza.
Powodzenia Marcelku, kochaj swoja Julkę. Rodzinie życzymy pociechy i cierpliwości do merdacza słodkiego, radosnego, szybkiego niebywale.
Dziękujemy za ADOPCJĘ Marcelka.
Przygotowane, przegadane, podpisane .
!!! Wiadomość z ostatniej chwili.. z nowego domku - Podwórko całe dla Marcelka, radość i kręcone kółeczka w koło siebie, w koło ludzi, RADOŚĆ.
18.04.2017r.
Opis. B.T.
Ostatni dzień marca. HA! Mamy święto w lesie ! HA !
Ostatni dzień więzienia dla ? Dla...????
Kto zgadnie co się wydarzyło ? Może zabawimy się z zgadywankę ? Kto zgadnie ?
Ostatni dzień niewoli i pierwszy dzień wolności z kosmosu spadł na naszą kochaną Elii !
Tak ! Naszą ukochaną Elii. Piszczałkę, przytulasa, tancerkę, lizusa, wulkanu energii, niespotykanej urody charto-sherpeikę.
Dziewczyna dała tyle pary w puszczy, że długo jej nie zapomną.
Na pewno będzie znacznie ciszej, znacznie smutniej, na pewno będzie markotniej bez szalonej kochanej Elii. Ale co tam nasze żale, najważniejsze, że Elii dostała najpiękniejszy dar na ziemi wolność i dom, rodzinę i miłość. Jest Pani, Pan, dwaj młodzieńcy, którym wreszcie ulegli rodzice i ADOPTOWALI ! ***NIE KUPILI***. ADOPTOWALI ! PIĘKNY PRZYKŁAD DLA WSZYSTKICH W KOŁO !
To porządna wzorowa rodzina, gdzie miejsce znalazła nasza kochana Elii.
Elii to taka dobra psinka, jestem pewna, że przylgnie do rodziny. Będzie szaleć i cieszyć oczy i wywoływać uśmiech na każdej twarzy – to kochana sunia Jak dzieciak rozkoszna.
Powodzenia Elii. Rodzinie życzymy cierpliwości, miłości, szacunku i radości z Elii.
Adopcja przebiegła wzorcowo, przywitanie , poczęstunek, szeleczki, spacerek zapoznawczy, rozmowy, obiecanki, przytulanie, podpisanie. Dr. Wet AS również miał udział badając – zapodając.
I droga -> do domku
Pożegnanie => Nie wracaj kochana ! bądź szczęśliwa Elii .
31.03.2017r.
Opis: B.T.
Wiosennie prawie, jeszcze nie zielono, ale cieplej. W Przytulisku poruszenie ..Goście jadą, goście jadą...
Przyjechała piękna Anna z ochroniarzem postury słusznej Norbertem, a za nimi truchcikiem przybiegła ta najważniejsza… głowa rodziny jedna z Mam.
Goście mili, wrażliwi, pozaglądali w kratki wyciągnęli dwie dziewczynki, poprzymierzali do kolan i wybór padł dziś na Julcię kochaną. Tą migdałooką, grzeczną, tulaśną, przepiękną, błyszczącą jak napastowaną Jucię. Julcia dostała kredyt na NOWE. Nowe ma być w sąsiedniej krainie za czterema miedzami, nowe ma być u drugiej z Mam. Potrzebna była Przytulanka na kolana, dlatego Elii gabaryty nie spasowały. Julcia dziś wygrała szczęście – DOM. Nie długo przyszło zdjęcie Julci na kolanach u nowej Pani która, na podziękowanie za adopcję bidy z lasu odpowiedziała śmiejąc się : na Bidę Leśną to nie wygląda. Tak, bo nasze pieski są zadbane, odżywione.
Cóż dodać, lLudziom kochanym adoptującym życzymy radości z Julcii, a Julci miłości i dobroci ludzkiej do końca !
16.03.2017r.
Opis: B.T.
Najstarsza sunia Maxiunia i najwytrwalsza Wolo Wiola od dziś nadają nowy sens wspólnej przyszłości. To przemyślana, przygotowana, sercem wyścielona adopcja ostatniej niedzieli lutego 2017 roku.
Ma prawdziwy dom. Ogród, ludzi do głaskania, przytulania, rozmów i szeptanych tajemnic. Wyjście z kojca leśnego spokojne w asyście Huanka, podróż spokojna, wejście w nowe spokojne.
To cudowna sunia, której Mateusz i Wiola dadzą dożywocie i zasłużony odpoczynek. Do Przytuliska trafiła dawno temu, kilka lat straciła udręczona ciemnością, samotnością, zimnem i niedostatkiem różnym.
Kochani to niecodzienna adopcja, to wyjątkowa adopcja, to szacunek dla lat, to szacunek dla niemocy. To zaplanowane, przemyślane – nowy sens !
Dziękuję z całego serca za taką cudowną adopcję.
Życzę Maxiuni pięknych dni – od dziś wszystko ma nowy sens.
Opis: B.T.
26.02.2017r.
Są w życiu sprawy proste, trudne, radosne, wzruszające i takie na które brak słów.
Dziś podziękować mi należy raz jeszcze Pani Bogusi, Pani Ilonie i Pani Kasi i Panu Tomkowi za adopcję wspaniałej naszej mamki URSZY. Tej wspaniałej suni, której ktoś nie docenił. Którą ktoś wypakował w drogę nieznaną, raczej straconą. Ale na świecie są dobrzy ludzie, którzy uwierzyli, zaufali, przytulili naszą kochaną Urszę. Za co ją kochamy ? Wszyscy Wolo wiedzą, a Państwu przypomnę. Odchowała nam obce dzieci, dzieci, które też ktoś przerzucił komuś za płot. Pięć maleństw przyjęła do serca i w te straszne mrozy ogrzała, wychowała.
Powodzenia Ursza.
12.02.2017r.
Maniek ma dom - Dom Tymczasowy stał się Domem Stałym to dla nowej Rodziny Mańka święto, a dla nas największe święto.
Co mówi Pani i Pan opiekujący się tym wspaniałym psem ?
Jest bardzo grzeczny, umie zachować czystość, łazikuje wszędzie za opiekunami, wyprowadza na piękne długie spacery. Na działeczce docenia przestrzeń biega, bawiąc się piłką przy czym cieszy oczy opiekunów. Jeszcze raz napisze bo właściciele podkreślają Maniek jest bardzo grzeczny.
Po prostu skazani na siebie byli przez kosmos i porozumienie jak gwiezdny pył jest ich aurą.
Rodzinie Mańka życzę samych radości a Maniusiowi szczęścia do końca.
5.02.2017r.
Opis: B.T.
Dafne-Tosia, Goya,Misia i Nodi-Brysiu.
Szczeniaki Beaty znalazły swoje domy i poszły w lepszy świat.
Powodzenia maleństwa.
19-23.01.2017r.
Przyleciały jak na skrzydłach Sara i Agnieszka. Już późno, ciemno się robi. To te dwie co zmówiły i odwiedzały sunię i obiecywały jej i obiecywały.. Dotrwały momentu adopcji ostatniego skrzata i jak ptak łowny zatoczyły koło, wylądowały w przytulisku przed kojcem Beatki - matki. Kochana Beti zmieni imię w nowym domku na MILKA …Szeptów do ucha nie było końca.. Szamponik i obróżkę i smyczkę czerwoną i leżaczek nowiutki i całą wyprawka jak dla dziecka sprawiona. Podpisały, obiecały i pojechały z Milką… w nowe, lepsze, kochane, oczekiwane.
23.01.2017r.
Opis: B.T.
FILIP MA DOM !!!!
FILIP młody z wiosny nie ma roku. Kawaler młodziutki, a już z bagażem schroniskowych doświadczeń. Krótko u nas był. Jeszcze nie zdążył poznać świata, nacieszyć się życiem i beztroskimi spacerami, bo trafił na nieodpowiednich ludzi. Wyrzucili jak śmiecia na ulicę. Zbłąkany, ogarnięty opieką w PRZYTULISKU wypatrywał człowieka dobrego i darł się w niebogłosy …kiedy przyjdziesz po mnie ?!" Tak się darł, że słychać było w Sandomierzu i echo oddawało do Huty i niosło kniejami dudnienie jego tonu. Usłyszał Piotr i jego żona Karolina. Decyzja zapadła. Ruszyli, zobaczyli, zabrali i przytulili do serca mocno.
FILIPKU POWODZENIA W NOWEJ RODZINIE, W NOWYM DOMU.
27.11.2016r.
Opis. B.T.
Było zimno, mokro, ciemno. Czas jeszcze nie późny ale słońce za szybko znika. Noc za wcześnie ogarnia ten nasz las ! Przyjechały takie dwie i on jeden – prawnuczek o pięknym imieniu - Teodor - poczęstował inne pieski przysmakami. SUPEER. Przyjechali do Grażyny. Zobaczyć. Nie wierzyli słowom z opisu. Chcieli się przekonać na własne oczy. (!?!?!) I nie chcieli już wyjechać bez Grażyny ! HMMMM ! Przed Grażyną otworzyli 30 ar szaleństwa, dom w którym będzie mogła spać na którym chce łóżku. Jedzonko, spacery i kochnie. Babcię która uwielbia wilczury. Rewelacja !
Z mety dostała imię SARA takie dostojne i wymowne, takie mocne i szlachetne. Piękna dziewczyna poszła w lepszy świat.
Powodzenia Sara.
24.10.2016r.
B.T.
ARAMIS w dwa wyskoki z Mariuszem za miedzę poszli. Czyli zmienił apartament leśny na zagrodę artysty-drwala z pięknymi paniami jak marzenie. Sam Aramis będzie śnił, będzie marzył…ile szczęścia od dziś go spotka. Będzie miał piękny kojec, piękna budę, swoje podwórko, spacerów moc, dookoła las, śpiewu ptaków nie braknie. Rodzina pełna miłości, wiele rąk do głaskania. Cierpliwość na pewno będzie potrzebna, tylko na początku póki nie pozna wszystkich. To bardzo dobry, mądry pies tylko mu pracę zagwarantować trzeba bo nadmiar energii w nim burzy jak w Helka islandzkim. Będzie dobrze, musi być !
Nowej Rodzinie Mariusza życzę wielkiej radości z młodzieńca Aramisa ! Oby Was rozbawiał, pilnował, ostrzegał, bronił i żeby jego serce na zawsze wrosło w Wasz dom, do końca. Przytulania, pocieszenia, buziaków skradzionych i pieczątek ŁAP wszędzie tolerowanych bo te uściski to z miłości będą – my to wiemy. Nazywaliśmy TAŃCEM.
Żegnamy ARAMISA jak zwykle słowami ! NIE WRACAJ !
3.10.2016r.
B.T.
Punia niepodziewanie doświadczona przez los, bardzo czekała na swój nowy bezpieczny domek. Nowa właścicielka wzruszona jej życiową historią, postanowiła zabrać Punię do siebie.
Od przybytku głowa nie boli, więc idąc tropem owej myśli, Pani do swojej trzyosobowej psiej rodziny przyjęła jeszcze Punię.
Bardzo dziękujemy.
19.09.2016r.
Paris ma swój dom. Wymarzony, wyśniony. Kochana Paris jest już u siebie. Za miedzą niedaleko. Ma domek, ogród, ma rodzinę, ma dzieci i miłość.
Najmilejsza, najpiękniejsza, najgrzeczniejsza, wybrana donna została zabrana do ludzi. Ludzi o wielkim sercu. W nowym domku dostała imię Sonia.
Dziękujemy Rodzinie „M” za przyjęcie Paris pod swój dach, życzymy wspólnych zabaw, spacerów, przytulenia i szczęścia.
12.09.2016r.
B.T.
Zwinny, młody, ostry Robalek już w swoim domu...nowy domek zawdzięcza poniekąd swojemu koledze Dżekusiowi. Rodzina chciała adoptować Dżekiego, jednak Dżeki kilka dni wcześniej opuścił przytuliskowe kraty...a Ci wspaniali ludzie nie zrezygnowali z adopcji, tylko 23.08.2016r., przyjechali do przytuliska i wybrali na swojego nowego przyjaciela Robalka. Dziękujemy z całego serca i życzymy ogrom radości.
Dżekuś, poczciwy przytuliskowy weteran doczekał się swojego domu. Przyszedł odpowiedni moment i Dżeki znalazł swoje miejsce, na podwórku, na wsi, wśród ludzi i innych zwierząt - wszystko to, co dla niego najlepsze. Pani powiedziała " mam już psa...ale mam też podwórko...i gdy patrzę na Dżekusia..." ...i przyjechali w sobotę 20.08.2016 Roku Pańskiego i zabrali kochanego rudzielca do siebie.
Dziękujemy za adopcję Dżekiego i życzymy moc radości ze wspólnego obcowania.
Dwie maleńkie przestraszone siostry, znalezione przy drodze nie zabwaiły długo
w przytulisku. Po kilku dniach ich pobytyu w Leśnej rezydencji, znaleźli się ludzie kochajacy ziwerzęta, którzy zabrali śliczne dwumiesięczne dziewczynkii zza krat.
Sunie mają dom, mają kojec, mają ogród i mają wspaniałych właścicieli.
Powodzenia!
14.08.2016r.
Nika to jamnikowata sunia znaleziona 04.08.16, pod murem aresztu w Chmielowie. Czarna, podpalana gdzieniegdzie białe refleksy jak malowana lala. Wygląda jakby dopiero skończyła karmienie albo jest
w trakcie karmienia. Miała szczęście trafić do Domu Tymczasowego, który stała się jej Domem Stałym.
6.08.2016r.
"....a może by tak wszystko rzucić i wyjechać w Bieszczady"
W piękny, gorący lipcowy weekend los na loterii wygrała Karolcia.
Karolcia pojechała do bardzo symaptycznej rodziny, do miasteczka położonego blisko bieszczadzkich Połonin, miasteczka słynącego z pięknego skansenu, hokeja i Beksińskiego.
Przyszli właścicieli mili, kulturalni, delikatni, mądrzy, z doświadczeniem psiego życia za sobą.
Trzymajmy kciuki i życzmy samych radości rodzinie.
23.07.2016r.
DANA to sunia znaleziona 24.06.2016r., na ulicy Mickiewicza w Nowej Dębie. Piękna, duża, czarna podpalana, ok. 7 letnia. Została zawieziona do nowodębskiego przytuliska, gdzie na całe szczęście spędziła kilka dni i wróciła do swojego domu.
29.06.2016r.
Pamiętacie Lesia? Potrąconego nocą przez samochód pieska? Przez jakiś czas przebywał w gabinecie weterynaryjnym gdzie miał leczoną łapkę. Od paru dni Lesio cieszy się nowym domem. Lesio został zaadoptowany przez wspaniałą rodzinę, trafił do domu z ogródkiem...a w domu z ogródkiem jest chłopiec, który nie może żyć bez psa. Chłopiec od razu pokochał swojego nowego przyjaciela, a Lesio szybko się odnalazł w swojej nowej rodzinie i na zdjęciach widać, że jest bardzo szczęśliwy.
Dziękujemy za adopcję Lesia, dzięki Wam nie trafił do przytuliska.
31.05.2016r.
Jak to się stało, nie wiem do dziś, sobota była jak każda z nich..I nagle słońce w kolorach stu, gdzieś śmiech zadzwonił, ktoś biegł co tchu, ktoś bez pytania otworzył drzwi, miał w oczach niebo i poszłam z nim…
Przytulisko szczęśliwe. Uśmiechy ślemy za miedzę bo nie daleko poszły. Poszła najpierw jedna ale rozpacz w oczkach skusiła ludzi o dobrych sercach do przywiezienia drugiej i jak w modlitwie wszechświata prawie… zostały zabrane hurtem co nie mieści się w wielu serduszkach i niepojętym jest ! Jak określić wspaniałość ich i serca. Podziękowań nie ma końca. Serdeczności i miłości, cierpliwości i szacunku. Dwie skromne dziewczynki muszą dostać od losu czas, żeby zaufały i głośno informowały o listonoszu, zagubionym w marszu ludku leśnym i czarodzieju z gwiazd. (B.T)
28.05.2016
Precelek i Matylda trafiły do domu tymczasowego Pani Basi z Fundacji Happy Garden, która na pewno znajdzie psiakom wspaniałe domy stałe…a pisze o nich tak:
" Precelek i Matylda są u nas od kilku dni - malutkie wesołe psiaczki. Precelek /tricolor/ przyjacielski, odważny, wesolutki - kochany piesek. Matylda lekko trzymająca dystans, ale widać, że bardzo chce zaufać. Biegania i gonitwy nie ma końca. Precelek ma źle zrośniętą po urazie lewą przednią łapkę."
Są na dobrej drodze do szczęścia. Bardzo dziękujemy
29.05.2016
Rysio spadł z drzewa puszczy sandomierskiej w ramiona przemiłego Pana Józefa i uroczego Pana Jacka. Panowie obaj pod wpływem nacisku kobiet w rodzinie przyjechali po Rysia. Ten wesołek wtulił się w ramiona, globus włożył pod pachę i nie widział nic oprócz marzeń pod powiekami i kleju czy wytrzyma i nie odklei się od tej pięknej bielutkiej koszuli. Udało się !!! Pan nie odpuścił. Pan nie oddał. Pan obiecał. Pan podpisał. Pan zabrał.
SZCZĘŚCIA RYSIO ! Rodzinie wielu uśmiechów i radości z towarzysza Pana Rysia życzymy.
Pozdrawiamy i dziękujemy za adopcję z przytuliska .
25.05.2016r.
Malutka rezolutna Nika ( w nowym domku nazwana Abi) została zabrana z przytuliska przez trzy kobietki
o pięknym sercu. Dziewczyny roześmiane, Nikusia przytulona i wpatrzone w swoje nowe Panie…będzie dobrze. Pozdrawiamy wspaniałą rodzinkę i dziękujemy za ciepły kąt dla psiny.
Razem zz Niką z przytuliska została zabrana jej siostra Judytka (dzisiaj Sara).
21.05.2016r.
Pamiętacie Tofika??? Tofika ze złamaną i pośrubowaną łapką?
Oto Tofik w nowym w domku u Edytki i Jagódki.
Tofik liczy kwiatki, liczy kamyczki, wszystko ma się zgadzać. Trawka zielona, piękne słoneczko, powiew wiaterku i szum w uszach. Mało tego ! Ma kolegę,,,normalnie ma kolegę ! Kolega przyjął go całym sercem, bije pokłony powitalne i oferuje ochronę. Ten piękny rudzielec na zdjęciu też z odzysku, ze schroniska .
Ściskamy mocno dwie właścicielki i ściskamy mocno dwóch szczęściarzy:)
Życzymy radości i i wielu wspólnie spędzonych chwil !
Nie kupuj – adoptuj. Zobacz jak może być pięknie.
Stefcia to kolejna psina, która szcześliwie znaqlazła swój nowy dom.
Otrzymaliśmy list od obecnej właścicielki Stefci. Przeczytajcie!
"Stefcia to żywe srebro - nie ustoi ani sekundy. Dzisiaj postanowiła zostać szczeniakiem i musiałam ganiać ją dobre pół godziny, żeby odzyskać kapcia, którego mi zwędziła podstępem z ganku. A jaka z siebie panna była zadowolona, ho, ho. Ogólnie wydaje mi się, że piesek powoli się do nas przyzwyczaja. Dzisiaj plewiłam sobie w ogródku, a ona leżała na trawie obok mnie, co jakieś 15 minut podstawiając do głaskania to łeb, to brzuszek. Porzuciła mnie jednak po 3 godzinach gdyż wyszedł mój tata z ogromną kością dla Stefci. To logiczne przecież, że kość ważniejsza. Kury sąsiada jej nie interesują, inne psy też nie, ani sąsiedzi. Łaskawie pozwoliła się pogłaskać, po czym dała nura na ogródek, żeby sobie poszukać miejsca do leżakowania, a oczywiście narcyzy i tulipany mojej mamy to wymarzone łoże. Została poinstruowana, że nie wolno w kwiatki a już kwiatków jeść to naprawdę nie wolno. Obraziła się na jakieś 5 sekund po czym poszła leżeć pod drzwiami do domu. Radosna psinka, hasa wesoło po podwórku, chyba jej się podoba. Tak w ciągu dnia to ja raczej grzebię w ziemi (nie że grabarz, tak w ogródku dłubię, bo jest przy czym robić wiosennie) razem ze Stefcią oczywiście, jeszcze jak przestanie jeść mrówki to w ogóle będzie bomba ! Wraz z tatą ostrzygłyśmy ją trochę, bo miała w paru miejscach mocno sfilcowane futro. Wygląda więc Stefcia dostojnie, nawet się nam nie wyrywała, stała spokojnie od czasu do czasu mieląc jęzorem w stronę mojej twarzy. Bardzo dziękuję za Stefcię. Kochana z niej przylepa. Pozdrawiam."
DLATEGO WARTO ADOPTOWAĆ !
Na zdjeciach prezentuje się "uśmiechnięta i szczęśliwa " Stefcia.
E D Y C J A
Roxi to sunia , która przez wszystkie swoje lata całym sercem służyła człowiekowi i jego rodzinie. Jakim sposobem znalazła się na stawach koło Nowej Dęby nikt nie wie. Jest grzeczna, łagodna, reaguje na wszystkie komendy. Po jej zachowaniu widać, że jej domem było podwórko lub kojec. Nie ma odciśniętej obroży na szyi. Roxi jest pięknym psem, bez problemu daje się wyczesać i lgnie do człowieka całą sobą. SZUKAMY DOMU ROXI .
Roxi (Sonia) już szczęśliwa w swoim domu. Została odnaleziona po 2 latach i odebrana z Przytuliska w Nowej Dębie !
E D Y C J A
Lucek to piękny, młody ok. roczny pies, który od niedawna jest w nowodębskim przytulisku. Przez kilka dni koczował przy jednym ze sklepów w Chmielowie, skąd został zabrany do przytuliska. Jest bardzo grzeczny, przyjaźnie nastawiony do świata i bez problemu sam wskoczył do samochodu. Pies wygląda na bardzo zadbanego i ułożonego.
Lucek to pies, który przypuszczalnie ma gdzieś swój dom.
Lucek spedził w przytulisku noc. Szczęślwie został znaleziony i zabrany do domu.
Pierwsza lisia dziewczynka. To historia krótka - ku dobremu- Monika usłyszała ! W deszczu pojechała po jedną lisią mordeczkę. Ma na imię LUSSI i staje się największą miłością Michasi. Mała jest słodka, trzeba pilnować potrójnie, żeby nie drapnął jej duży ptak, żeby nie przeszła przez szparkę lub otwartą bramę na drogę, żeby nie nadepnął jej ktoś. To jeszcze dziecko ossesek , zęby dopiero się kują. W domku są jeszcze inne pieski, więc zabawy będzie moc. Powodzenia Lusiątko lisiątko !
Drugie szczęście ma już domek. Hurrra mają ludzie wielkie serca mają. ( do uzupełnienia cdn.)
Trzecia lisia dziewczynka też znalazła cudowny domek. Przytulona do swojej Pani pobiegła do domku pełnego zwierzolubnych. Cała familia jednogłośnie wybrała imię dla suni - Megi !! Powodzenia !!!
09.02.2016r.
DZIŚ ŚW. WALENTEGO. U NAS TEŻ ŚWIETO. W A L E N T Y N K A przyjechała do IRYSKA i zabrała hipiska do siebie – kilka godzin podróży wytrwałej i marzeń dzieci które tata spełnił. Cała piękna rodzina, celem ratowania z samotni chłopaka, spędziła dzień adoptując pieska. Już wrócili. Irysek poznaje dom, obwąchuje kąty i kociaki... czekamy na relacje za jakiś czas o Irysku i jego życiu... Fotka z adopcji, którą dziś gościnnie przeprowadziła Agata kochana ratowniczka :)* Pozdrawiamy.
Otrzymaliśmy list od obecnej właścicielki Iryska-Hipsterka. Przeczytajcie!
„…Psa pokochaliśmy odkąd go zobaczyliśmy. W naszym samochodzie był przerażony, ale gdy wzięliśmy go do domu od razu się zaadoptował. W przytulisku nazywał się Irysek, a my nadaliśmy mu imię Hipster. Przez ten tydzień zmienił się z przestraszonego pieska na energicznego, ciekawego wszystkiego wokół, chętnego do zabawy, grzecznego i szczęśliwego psa. Bardzo lubi spacery i zabawy z nami. Moim zdaniem nie moglibyśmy lepiej trafić. Dziękuje za zaopiekowanie się Hipsterem w przytulisku. To wspaniały pies….
…Hipster ma się świetnie. Zmienił się. Oczywiście dużo spaceruje i biega. Ma duży apetyt i uwielbia się z nami bawić. Zarówno Hipster jak i my czujemy, jakby był z nami od zawsze. To bardzo odważny pies, ale też spokojny i opanowany… Nasz pies członek rodziny ! Z wyrazami szacunku właścicielka Hipstera.
DLATEGO WARTO ADOPTOWAĆ !
Cudaczek- miziaczek, cukiereczek- cyganeczek. Został wyrwany z objęć tęsknoty przytuliskowej. Dobre rączki ludzi objęły cieplutko, wykąpały, wyczesały i nakarmiły. Chłopak zaczyna wierzyć w cuda ! Pobrykał wesołek i padł w sen. Oczy z niego nie schodzą bo wielkie serca ludziska mają do nowego syneczka. Trzymajmy kciuki i życzmy samych radości rodzinie.
30.01.2016r.
Bella trafila do domku pelnego psów i kotów, ogrodu i sapcerów po lesie.
NIECODZIENNEJ MIŁOŚCI NOWYCH WŁAŚCICIELI.
Dostala kredyt zaufania spacerów bez smyczy i w pelni go zdala...
Kochają ją wszyscy w tym cudownym domu, NAJBARDZIEJ KOCIAKI.
Mafia, córka Paris mieszka z młodymi wspaniałymi ludźmi.
Wyleguje się na kanapie, a na spacerach psoci i nie przeoczy żadnej kałuży.
Zawsze znajdzie powód do mycia się, a że woda rożna jest, to dla Mafi żaden problem.
Jest pełna energii. W wzajemnością kocha swoich właścicieli. Dają sobie wiele RADOŚCI.
Powodzenia !!!
Benek w nowym domu pełną paszczą STRÓŻ.
Ma podwórko, ma swoją wiatę. Pilnuje nowego miejsca, wypatrując pierwszego śpiewu ptaków, gołębie zaczynają już gruchać.
To chłopak z silnym charakterem i potrzebny mu czas, żeby pokochać nowe. Benku powodzenia, zaufaj na 400% temu dobremu człowiekowi, który wyrwał Cię z niewoli.
Masz pana a właściwie całą cztero osobową rodzinę, masz pracę, masz miskę i dach nad głową. …Aramis , Max , Huan, Dżeki, Robalek zazdroszczą i tez czekają na człowieka.
08.02.16
Coś nowego o Benku. Leży jak worek pełen marzeń i tyje. Ma 4 pary rąk co o niego dbają. Rodzina mówi, że przestał się bać jak na początku. Jeszcze nie słucha poleceń ale z czasem będzie podskakiwał ze szczęścia na widok przysmaku i zrobi sztuczkę wyproszoną dla każdego z domowników. Jest dobrze, SUPER. Benek powodzenia.
28.01.2016r.
Bruno - syn Paris.
Od Bruna bije łuna.
Taki piękny chwat, że chce zawojować cały świat.
Energiczny, śmiały i zaradny.
Najlepiej wychodzi mu skakanie na powitanie.
Tarafił do wspaniałej rodziny i jest ich czwartm syneczkiem.
Sylwestra uwielbiają dwie piękne dziewczynki. Przebierają się specjalnie w dresiki zapaśnicze, żeby szaleć z nim do woli na podwórku, przewracać się i nie martwić o nic. Ten młody urwis czeka na te zabawy. Przepada też za babcią, która daje pyszne jedzonko. Dba o kondycję i o brzuch. Wszystko zgodnie z prawem życia.
Uzupełnimy wpis o Sylwestrze, chciało by się zaśpiewać …daj mi nogę, daj mi nogę.. Sylwestrze ! Babci noga jest potrzebna !! Tak trzymał babcię mocno jak dotarł do nowego domku. Od razu poznał kto dobry i kto rządzi W chwilach wytchnienia po szaleństwie, zasiada w kojcu i nabiera sił do dalszej walki o potrzeby życiowe. Pozdrawiamy wspaniałą rodzinkę i dziękujemy za ciepły kąt dla PIĘKNISIA.
09.01.2016r.l
Irek jest u wspaniałych ludzi.
Trafił do domu z ogródkiem. Jest w sytuacji uprzywilejowanej i mieszka w domku.
Bardzo psoci i rozrabia jak szarak w kapuście.
Pani i Pan z obawy, żeby mały szczyl nie uciekł wyprowadzają go na smyczce do ogrodu i pilnują.
Wielbią maluszka i cenią jego obecność.
Wniósł radość i energię do tego domku.
Życzymy wielu wspólnych radosnych chwil !!!
21.01.2016r.