1 sierpnia 2018 r. przypada 74. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Jego żołnierze przez 63 dni stawiali czoła Niemcom, walcząc o oswobodzenie stolicy. Chociaż powstanie zakończyło się kapitulacją, pamięć o tym zrywie jest kultywowana przez jego uczestników i kolejne pokolenia Polaków.
Dźwięk syren w rocznicę godziny „W” jest nieodłącznym symbolem, który wpisał się na stałe w obchody rocznicowe na terenie całego kraju. W tym dniu cała Polska czci pamięć i oddaje hołd żołnierzom oraz mieszkańcom stolicy poległym w czasie Powstania Warszawskiego.
Godzina „W”
Na mocy rozkazu komendanta głównego Armii Krajowej, gen. Tadeusza Komorowskiego „Bora”, powstanie warszawskie rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 r. o 17.00, tzw. godzinie „W”. Miało na celu wyzwolenie stolicy spod niemieckiej okupacji przed wkroczeniem do niej Armii Czerwonej. Armia Krajowa i władze Polskiego Państwa Podziemnego zamierzały ujawnić się i wystąpić wobec Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (utworzonego w Lublinie i zależnego od woli Stalina) w roli gospodarza (jako jedyna legalna władza niepodległej Rzeczypospolitej). Powstanie planowane na kilka dni upadło 3 października po 63 dniach walki. W jego wyniku zginęło od 16 tys. do 18 tys. żołnierzy AK i od 150 tys. do 180 tys. cywilów. Po kapitulacji Warszawa została doszczętnie zniszczona przez Niemców.
O ile pod względem militarnym powstanie zakończyło się klęską, o tyle pod względem politycznym miało znaczenie ogromne. Rozpoczynając je, Polacy zademonstrowali dążenie do odzyskania i utrzymania niepodległości. Jak pisał po wojnie Jan Nowak-Jeziorański, uczestnik tego niepodległościowego zrywu, legendarny „kurier z Warszawy”, „walka nie była daremna”, a powstanie warszawskie sprawiło, że „państwo polskie, chociaż zniewolone i wasalne, zachowało swoją odrębność, przetrwało Stalina, który w swych zamysłach prawdopodobnie chciał z niego z czasem uczynić część ZSRS”.
Więcej informacji w broszurze IPN "Powstańcy warszawscy".
RL/MM