Mariusz Adamczyk, reprezentant Polski w amp futbolu, uczestnik Mistrzostw Europy i Mistrzostw Świata, we wtorek 31 stycznia gościł w Szkole Podstawowej im. Fabiana Dury w Chmielowie, gdzie spotkał się z uczniami. 34-letni piłkarz przekonywał, że niepełnosprawność nie jest tragedią i to od nas zależy, jak pokierujemy swoim życiem. „Tańczę, biegam, jeżdżę samochodem” – wspominał piłkarz.
Amp futbol to rodzaj piłki nożnej rozgrywanej przez zawodników po amputacji jednej nogi (w przypadku graczy z pola) lub ręki – w przypadku bramkarzy. Mariusz Adamczyk stracił lewą nogę w wyniku choroby, ale nie przeszkodziło mu to oddać się pasji, jaką była i jest piłka nożna. Od ponad ośmiu lat z powodzeniem reprezentuje Polskę na najważniejszych turniejach. Pochodzący z Milczan (powiat sandomierski) zawodnik amp-futbolowej drużyny Legii Warszawa, gościł w szkole w Chmielowie na zaproszenie dyrektora placówki, Mariusza Kopra.
Podczas spotkania z uczniami klas I-VIII przekonywał ich, że można żyć normalnie, korzystać z życia, będąc człowiekiem niepełnosprawnym. Opowiadał o wyjazdach z reprezentacją, o spotkaniach ze znanymi piłkarzami, choćby z Jakubem Błaszczykowskim czy Robertem Lewandowskim oraz o rozmowach z innymi sportowcami: Adamem Małyszem, Robertem Kubicą. Zapewniał, że warto realizować marzenia, podkreślał, iż w życiu nie należy się poddawać. On sam ma kolejny cel - zrobić prawo jazdy na wszystkie kategorie, ostatnio zdał egzamin na kategorię C i może kierować samochodami ciężarowymi.
Obecnie Mariusz Adamczyk pracuje, gra i jest szczęśliwym ojcem 18-miesięcznej Janinki. Za swoje osiągnięcia w amp futbolu 2 grudnia ubiegłego roku otrzymał odznaczenie z rąk Prezydenta RP Andrzeja Dudy. Uczniowie z Chmielowa chętnie zadawali mu pytania, piłkarz zaprezentował swoje umiejętności i oczywiście rozdawał autografy. Zapowiedział, że nie była to jego ostatnia wizyta w szkole w Chmielowie.
SP Chmielów
MR/PG